22 lutego 2023

Tradycyjna pieśń nabożna, śpiewana przez wiernych w polskich świątyniach od wieków, jest jedną z najpiękniejszych pereł, jakie przechował w swoim skarbcu Kościół katolicki. Polacy mieli szczególną predylekcję do śpiewania w kościele, oddając swym śpiewem w ojczystym języku cześć Bogu.

 

O ile w innych krajach Europy Zachodniej, obok śpiewu gregoriańskiego, popularna była tzw. „msza organowa”, oparta na czysto instrumentalnym opracowaniu wszystkich wokalnych części mszalnych, o tyle w Polsce wierni upodobali sobie śpiew w języku narodowym jako najpełniejszy wyraz jego modlitwy liturgicznej podczas sprawowania Najświętszej Ofiary. Pieśni towarzyszyły polskiemu ludowi w drodze do kościoła, w czasie Mszy św. i w drodze powrotnej do domostw. Świadectwem tego typowo polskiego fenomenu są tomy śpiewników zawierające setki pieśni nabożnych na cały rok liturgiczny, takie jak choćby Śpiewnik kościelny ks. M. Mioduszewskiego, Śpiewnik kościelny ks. J. Siedleckiego czy Zbiór pieśni nabożnych i kościelnych z Pelplina.

Wesprzyj nas już teraz!

Łącząc się z Męką Pana…

Zwłaszcza okres Wielkiego Postu był czasem, w którym tradycyjne pieśni nabożne były śpiewane ze szczególną żarliwością, a ich repertuar jest niezwykle bogaty. Pieśni pasyjne posiadały dwa zasadnicze cele. Pierwszym z nich było przekazanie historii Męki Pańskiej i wyjaśnienie prawd teologicznych z nią związanych, a drugim – danie upustu emocjom wiernych, co wyrażało się w tekstach utworów przez nagromadzenie żywych obrazów, dosadnych epitetów, wołaczy i porównań. Pieśni wielkopostne pełne są dramaturgii, która próbowała oddać ogrom cierpień doświadczonych przez Zbawiciela, a zarazem, wyrażając głęboki żal nad Jego udręczoną Osobą, złączyć się z Jego męką, by doświadczyć odkupienia swoich grzechów przez pokutę i skruchę. Do najpiękniejszych z nich należą popularne do dziś: Ach, mój Jezu, Jezu Chryste, Panie miły, Ty, któryś gorzko, Zawitaj, Ukrzyżowany czy Wisi na krzyżu, w których ubolewanie nad śmiercią Chrystusa przeplata się z prośbą o miłosierdzie nad śpiewającym: Przez Twoje gorzkie skonanie / Litościwy bądź nam, Panie lub Ach, ach, zlituj się nade mną / Uczyń miłosierdzie ze mną!

Szczególne miejsce zajmuje pieśń pasyjna Ludu, mój ludu. Jej słowa to tłumaczenie starych, łacińskich Improperiów, czyli żalów, jakie wylewał Jezus do Swojego niewiernego ludu, który za wielkie znaki i łaski w całej historii Zbawienia odpłacił Mu śmiercią na Krzyżu.

Pieśni katechetyczne

Inną grupę stanowią tzw. „pieśni katechetyczne”. Opowiadają one ze szczegółami, opierając się na Ewangelii, całą historię Męki Pana Jezusa od wjazdu do Jerozolimy aż do złożenia Jego ciała w grobie. Ich zadaniem było pouczenie ludu, tak by poznał całą Mękę Zbawiciela i rozumiał jej teologiczny wymiar. Stąd pieśni tego typu posiadają bogatą narrację, zawartą w bardzo dużej liczbie zwrotek, dochodzącej nawet do… pięćdziesięciu! Najbardziej znane z nich to Ogrodzie Oliwny, Jużem dość pracował lub Rozmyślajmy dziś, wierni chrześcijanie.

Stabat Mater…

Oddzielną grupę pieśni wielkopostnych tworzą plankty i lamenty. Na pierwszy plan wysuwa się w nich postać Najświętszej Maryi Panny, która współcierpiała ze swoim Synem. Ich treścią było wyrażenie żalu Matki Bożej, łączenie się z Jej bólem i pocieszenie w strapieniu. Nierzadko posiadały one formę dialogu Maryi z Jezusem lub Maryi z narratorem symbolizującym wiernego. Taki właśnie dialog odnajdujemy w Gorzkich żalach, śpiewanych w czasie najpiękniejszego polskiego nabożeństwa pasyjnego. Wśród lamentów i planktów wspomnieć warto o Już Cię żegnam, najmilszy czy Witaj Matko Uwielbiona. Nie może zabraknąć także tutaj najważniejszej pieśni maryjnej z okresu Wielkiego Postu, czyli słynnej Stabat MaterBoleściwa Matka stała.

Żal całego stworzenia…

Wiele pieśni wielkopostnych posiada bardzo osobisty charakter, który wyrażać ma głębokie zaangażowanie wiernego w przeżywanie cierpień Zbawiciela. Wskażmy tutaj na przepiękne pieśni pasyjne jak Zbliżam się k’Tobie czy Dobranoc, Głowo święta czy też wyrażającą żal całego stworzonego świata nad Jego śmiercią Płaczcie, anieli.

* * *

Liczba tradycyjnych pieśni pasyjnych jest tak duża, że nie sposób je omówić w jednym artykule. Specjaliści skorzy są dzielić je na trzy zasadnicze kategorie. Pieśni liturgiczne, śpiewane przez lud w czasie odprawiania Mszy Świętej lub godzin kanonicznych; pieśni paraliturgiczne, śpiewane podczas nabożeństw pasyjnych, np. Gorzkich żali, Drogi Krzyżowej; i wreszcie pieśni pozaliturgiczne, które śpiewano bądź w kościele poza liturgią, bądź w domach, rozważając wieczorami w rodzinnym gronie, co Pan Jezus wycierpiał dla naszego zbawienia.

Ks. Grzegorz ­Doniec

 

Artykuł został opublikowany w dwumiesięczniku PRZYMIERZE Z MARYJĄ

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram