Cztery centroprawicowe ugrupowania oskarżają prezydenta Ivana Gaszparovicza o naruszenie konstytucji. Jak argumentują, do jej naruszenia doszło poprzez odmowę mianowania prokuratora generalnego przez ostatnie 18 miesięcy.
Wniosek został podpisany przez 44 deputowanych i skierowany do przewodniczącego parlamentu Pavla Paszki. Prezydent przez półtora roku zwlekał z mianowaniem prokuratora generalnego Jozefa Czentesza, mianowanego przez centrolewicowy rząd Ivety Radiczovej. Ostatecznie w styczniu odmówił w ogóle podpisania tej nominacji. Zdaniem opozycji Gaszparovicz, znany z lewicowych sympatii, zwlekał także z podjęciem decyzji o przedterminowych wyborach.
Wesprzyj nas już teraz!
Centroprawica domaga się, by orzeczenie dotyczące złożenia prezydenta z urzędu wydał Trybunał Konstytucyjny. Zgodnie z prawem, odwołanie prezydenta musi uzyskać poparcie przynajmniej 90 deputowanych. Tymczasem, w 150 osobowym parlamencie opozycja dysponuje jedynie 67 głosami. Rządząca SMER-SD zapowiedziała już, że poprze prezydenta.
Sam Gaszparovicz stwierdził, że nie musi się z niczego tłumaczyć przed parlamentarzystami ponieważ jest „wybierany przez obywateli”. Jak zauważył, konstytucja nie określa terminu, w jakim miałby podejmować decyzje o takich nominacjach. Samego Jozefa Czentesza po 18 miesiącach „analiz” oskarżył o zamieszanie w korupcję i „upolitycznienie jego wyboru”.
źródło: TVP.info
mat