W waszyngtońskim Marszu dla Życia wziął udział były zawodnik amerykańskiej ligi futbolowej NFL – Benjamin Watson. Słynny sportowiec apelował o powstrzymanie aborcji. Mówił, że trzeba naciskać, aby aborcję uczynić procedurą „nie do pomyślenia”.
Benjamin Watson to ojciec siedmiorga dzieci i jeden z najbardziej znanych amerykańskich graczy futbolowych, który publicznie deklaruje się jako osoba popierająca prawo do życia. Sportowiec jest zdobywcą mistrzostwa i statuetki Super Bowl, ale prywatnie od dawna wspiera działania grup pro life. Wielokrotnie protestował również przeciwko promocji aborcji. Tym razem wziął udział w Marszu dla Życia, aby przypomnieć o konieczności doprowadzenia do zakończenia tej krwawej procedury.
Były amerykański futbolista ligi NFL przypomniał, że przepisy aborcyjne Roe vs. Wade zostały unieważnione przez Sąd Najwyższy i to pozwoliło w dużej mierze powtrzymać aborcję w USA. Jednak to nie jest jeszcze końcowy sukces, na który bardzo liczy.
Wesprzyj nas już teraz!
„(Przepisy) Roe się skończyły, ale nadal żyjemy w kulturze, która nie wie, jak dbać o życie. (Przepisy) Roe już się skończyły, ale czynniki, które skłaniają kobiety do aborcji, są zawsze widoczne i stale rosną” – zauważył Watson. Warto dodać, że sportowiec angażował się w pomoc organizacjom pro life jeszcze w czasie swojej kariery zawodniczej.
Benjamin Watson zachęcał uczestników Marszu dla Życia, aby szukali pomocy u Boga w swojej pracy i nadal walczyli o zapewnienie trwałych zasobów i wsparcia kobietom. Dodał, że w wielu miejscach aborcja „wciąż jest legalna i kwitnie w zbyt dużej części Ameryki”.
„Musimy oddać sprawiedliwość nie tylko chroniąc niewinnych ludzi w życiu, ale także korygując niesprawiedliwość i odbudowując możliwości, aby matki i ojcowie mogli się rozwijać” – wskazał były zawodnik klubu New England Patriots.
Watson wezwał także uczestników, aby po powrocie do domu zadbali o swoje rodziny i swoich najbliższych. „Mężczyźni, w kraju, w którym rozpada się zbyt wiele naszych małżeństw, wróćcie do swoich domów i walczcie za swoje rodziny” – powiedział.
„Wszyscy pracownicy pierwszej linii ośrodków pomocy dla kobiet w ciąży w całym kraju i innych organizacji afirmujących życie, wróćcie na swoje stanowisko, wiedząc, że w każdym spotkaniu nie chodzi tylko o uratowanie jednego dziecka, ale ocalenie pokoleń. A wy wszyscy, młodzi ludzie, z całą swoją energią i całą swoją pomysłowością, wróćcie do swoich szkół, do swoich zespołów i kościołów. Bądźcie przywódcami, którzy nie wstydzą się walczyć o życie” – wskazywał były amerykański futbolista, od wielu lat angażujący się w ruch pro life.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
Waszyngton: tysiące uczestników Marszu dla Życia. „Jesteśmy pokoleniem prolife”