Żaden papież nie domagał się nigdy tak wielkiej władzy nad Kościołem, jak Franciszek – uważa włoski watykanista Giovanni Maria Vian. W jego ocenie po rządach Jorge Mario Bergoglio papiestwo nigdy nie będzie już takie samo.
Portal „Interia” opublikował wywiad, jakiego Giovanni Maria Vian udzielił francuskiemu „Le Monde”. Vian w latach 2007-2018 kierował „L’Osservatore Romano”, a niedawno wydał po włosku książkę „L’ultimo papa”, czyli „Ostatni papież”.
Według Viana papież Franciszek doprowadził dogmat o nieomylności papieskiej do punktu kulminacyjnego. Angażuje w niektóre decyzje cały swój autorytet, na przykład reformując – pomimo oporu – Kurię Rzymską albo też interweniując w obrady synodów o rodzinie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Żaden papież nigdy wcześniej nie domagał się tak wielkiej władzy: to czysta teokracja. Paradoksalnie, sam Franciszek pochodzi z południowej półkuli – a więc „końca świata”, by użyć jego własnych słów – i od początku swojego pontyfikatu wzywał do większej decentralizacji, do nadania mniejszego znaczenia Rzymowi, a większego „peryferiom”. Ale nie posunął się wystarczająco daleko i myślę, że stoimy w obliczu takiego wzrostu irytacji, od wiernych po kurię i episkopat, że przyszły papież nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko wymyślić nowy sposób sprawowania władzy – stwierdził Vian.
Watykanista zastanawiał się też nad tym, kto mógłby zastąpić Franciszka na urzędzie biskupa Rzymu. Wskazał tu na kilka nazwisk.
– Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy, jest jednym z ostatnich kardynałów mianowanych przez Franciszka. Reprezentuje Kościół w Ziemi Świętej harmonijnie i odważnie w tych trudnych czasach. Jest też biskup Sztokholmu, kardynał Anders Arborelius. Urodzony w Szwajcarii w rodzinie luterańskiej, nawrócony na katolicyzm, wielojęzyczny, zaangażowany w kwestie wyjaśniania skandali seksualnych i ekumenizm: jego sława wykracza daleko poza granice jego małej Konferencji Episkopatu – stwierdził.
Wymienił też dwóch kardynałów z innych kontynentów – Fridolina Ambongo z Konga w Afryce oraz Charlesa Maunga Bo z Birmy w Azji.
Źródło: interia.pl
Pach