Niedługo po zgaszeniu zapalonego w sejmie świecznika chanukowego poseł Grzegorz Braun udzielił wywiadu Monice Jaruzelskiej. W trakcie rozmowy parlamentarzysta odnosił się do wydarzenia i podkreślał swój negatywny stosunek do obcych kulturowo uroczystości w polskich instytucjach publicznych. Samo udzielenie głosu politykowi Konfederacji lewicowi ekstremiści uznali za fakt wstrząsający. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, prowadzony przez karanego Rafała Gawła, złożył przeciwko prezenterce pozew do prokuratury.
– Nie godzi się brać udziału w rytuałach obcych kultur. Pytanie, jakie z tego wnioski zostaną wyciągnięte przez szeroką, patriotyczną publiczność, kiedy staje się tak oczywiste, że to jest zjednoczony front chanukowy kontra my, normalni Polacy, którzy – uwaga – chcą, żeby realizowany był bardzo prosty program: „żeby Polska była polska” – cytuje fragment wypowiedzi posła portal dorzeczy.pl.
Zdaniem członków OMZRIK podobne sformułowania to akt „znieważania żydów”. „Pochwalał czyny zabronione, groził Żydom”, przekonują członkowie organizacji założonej przez kryminalistę.
Wesprzyj nas już teraz!
Według OZMRIK poseł powinien ponieść odpowiedzialność prawną za swoje słowa. W związku z tym złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Grzegorz Brauna.
Przedstawiciele organizacji sądzą jednak, że na karę zasługuje sama publikacja rozmowy z parlamentarzystą. Jak powiadomili, również przeciwko córce komunistycznego generała zawiadomili organy ścigania. „Jaruzelska opublikowała nagrane treści w celu propagowania i rozpowszechnia wypowiedzi mimo tego, że miały one charakter przestępczy i nienawistny”, przekonują działacze.
Źródło: dorzeczy.pl
FA