Jak twierdzi Ben Shapiro, „śmierć sędziego Sądu Najwyższego Antonina Scalii oznacza nie tylko tragedię dla filozofii konstytucyjnej, ale i śmierć amerykańskiego konstytucjonalizmu jako całości”. Jego zdaniem opuszczone po Scalii stanowisko sędziowskie przejmie sędzia o lewicowych poglądach. W efekcie wolność sumienia ludzi wierzących zostanie ograniczona, a władze wprowadzą zakaz posiadania broni.
Antonin Scalla w teorii i sądowej praktyce kierował się doktryną oryginalizmu. Zgodnie z nią w interpretacji Konstytucji należy kierować się jej pierwotnym, oryginalnym znaczeniem – przypomina publicysta breitbart.com. W „nowoczesnej” Ameryce ta oczywista zdawałoby się zasada stała się niepopularna i została zastąpiona przez wprowadzanie lewicowych reform zgodnych z aktualnymi poglądami politycznymi amerykańskich sędziów.
Wesprzyj nas już teraz!
Śmierci Antonina Scalii przynosi niebezpieczeństwo opanowania Sądu Najwyższego przez progresistów. Do tej pory siły były mniej więcej zrównoważone – z lewicą sympatyzowało 4 na 9 sędziów. Piąty, słynący z niezdecydowania i zmienności Anthony Kennedy, odgrywał rolę języczka u wagi. Obecnie jednak prawo do powołania nowego sędziego posiadać będzie Barack Obama, który zapewne powoła prawnika o postępowych poglądach.
Jeśli Senat zatwierdzi ten wybór, to tradycyjna interpretacja Konstytucji stanie na całkowicie przegranej pozycji. Grozi to wprowadzeniem złego prawa – m.in. zakazu posiadania broni czy ograniczeń wolności sumienia ludzi wierzących. „To przykre, że jedynym, co powstrzymywało założycielski dokument Stanów Zjednoczonych od śmierci, był wspaniały 79-letni prawnik”, konkluduje Ben Shapiro.
Obama może mieć trudności
Jak ocenia Heather Digby Parton, aktualna sytuacja polityczna niekoniecznie pozwoli Barackowi Obamie na przeforsowanie „wymarzonego” kandydata. Od 2015 r. Republikanie mają w Senacie 54 kongresmenów, a Demokraci – 44 oraz dwóch związanych z nimi senatorów niezależnych. Przewodniczący republikańskiej większości w Senacie (majority leader) Mitch McConnell zapowiedział już, że „naród amerykański powinien mieć swój głos w wyborze następnego sędziego Sądu Najwyższego”. Oznacza to, że Republikanie starać się będą odwlekać nominację do czasu wybrania nowego prezydenta w zaplanowanych na listopad wyborach.
Zdaniem publicystki takie stanowisko Republikanów to wyraz ich pogardy dla amerykańskich tradycji politycznych. Zgodnie z nimi rola Senatu w powoływaniu nowego sędziego Sądu Najwyższego jest bowiem jedynie pomocnicza i doradcza.
Scalia – pobożny katolik, obrońca praw religii
Komentarze po śmierci sędziego Scalii dotyczą nie tylko kwestii czysto prawnych i politycznych, lecz także religijnych. Sam Barack Obama określił go jako pobożnego katolika. Jak pisz Michael O’Loughlin, Scalia był obrońcą roli religii w przestrzeni publicznej, chociaż podkreślał, że wiara nie ma wpływu na jego decyzje sądowe. Nominowany w 1986 r. przez Ronalda Reagana w swoim gabinecie trzymał portret św. Tomasza More’a. Sprzeciwiał się aborcji i związkom homoseksualnym, popierał utrzymanie kary śmierci.
Antonin Scalia uczestniczył regularnie we Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Wraz ze swoją żoną Maureen miał dziewięcioro dzieci. Jeden z synów został katolickim księdzem, aktywnym w ruchu tradycjonalistycznym.
Źródła: breitbart.com / salon.com / cruxnow.com
mjend