8 marca 2025

Śmierć dziecka, dramat matki i katusze ojca. Oto prawdziwe skutki aborcji

(PCh24.pl)

Jak się okazuje nie tylko matki, które dopuściły się zbrodni zabicia swojego dziecka nienarodzonego cierpią z powodu tzw. syndromu poaborcyjnego. Również ojcowie tych dzieci doświadczają głębokiego bólu psychicznego. Dobitnie pokazują to opublikowane w ostatnim czasie, w magazynie naukowym JAMA Network Open, badania duńskich naukowców.

Najnowsze badania naukowe dotyczące niszczycielskich skutków zabijania nienarodzonych, coraz mocniej udowadniają i potwierdzają naukę Kościoła katolickiego, opartą na Piśmie Świętym, która jasno nazywa ten straszny proceder – grzechem ciężkim. Co, mówiąc prosto z mostu, znaczy tyle, że każdy kto bierze udział w zabiciu dziecka poczętego, ściąga na siebie cierpienie i najgorszy rodzaj śmierci, czyli śmierć duszy.

W ostatnich dniach duńscy naukowcy podali do publicznej wiadomości wyniki badań opartych na bardzo wiarygodnych danych Duńskiego Krajowego Rejestru Pacjentów. Prześledzono zarejestrowane ciąże, które nie miały szczęśliwego finału – dziecko zmarło w łonie matki. Spośród niemal 193 tysięcy takich tragicznych przypadków (m.in. poronienie czy śmierci dziecka podczas porodu) wyodrębniono do oddzielnych badań grupę ponad 8 tysięcy dzieci, które zginęły wskutek zabójczej aborcji. Badania tej grupy przeprowadzono pod kontem wpływu aborcji na psychikę ojców, tych tragicznie zmarłych dzieci.

Wesprzyj nas już teraz!

Wyniki są porażające! Niemal wszyscy ci ojcowie, wskutek zabicia ich nienarodzonych dzieci, trafili na leczenie do szpitali psychiatrycznych lub poddali się psychoterapii, musieli przyjmować leki antydepresyjne i przeciw lękowe. Co ciekawe, badania pokazały zależność – im starsze dziecko poczęte zabito w łonie matki, tym bardziej drastyczne skutki miało to dla psychiki jego ojca. Można z tego wnioskować, że wraz z rozwojem dziecka w okresie płodowym, rozwija się jego relacja z rodzicami.  

Duńscy naukowcy na podstawie wyników swoich badań niestety doszli jedynie do czysto ateistycznych wniosków, nie sięgających korzenia zła, jakim jest aborcja. Mianowicie w podsumowaniu artykułu zalecili „konieczność zwiększenia świadomości dotyczącej psychicznych następstw, jakich doświadczają ojcowie, po zabiciu ich nienarodzonego dziecka oraz potrzebę solidniejszych systemów wsparcia”. A więc po pierwsze – zanim rodzice zabiją swoje nienarodzone dziecko, trzeba ich pouczyć, że to będzie ich bolało. O strasznych cierpieniach mordowanego dziecka, duńscy naukowcy nawet się nie zająknęli.

Drugi wniosek wyciągnięty z wyników badań, jeszcze mocniej podcina nogi. Otóż zdaniem duńskich psychiatrów i psychologów, jedynym co można dla rodziców zrobić, żeby nie cierpieli psychicznie, to nafaszerować ich psychotropami, albo poprzez swoistą psychoterapię wmówić im, że nic złego się nie stało.

To co na pewno zasługuje na pochwałę jest uczciwość duńskich autorów odkrywczego artykułu. Prawdy, która wyłoniła się z wyników ich badań, nie schowali pod korcem, jak pewnie zrobiło by to wiele tęgich głów, ale podali ją do publicznej wiadomości.

Ciekawe czy ta prawda będzie miała jakikolwiek wpływ na rządy krajów, które od lat niszczą ludzkie życie od poczęcia, ciągnąc za sobą swoje narody po równi pochyłej w ciemny dół. Weźmy na przykład hiper postępowe władze Szwecji. Jak podają media, władze te zastanawiają się obecnie w jaki jeszcze sposób, mogą pomóc obywatelom swego państwa, zabić więcej nienarodzonych dzieci. Ci mędrkowie, doszli do wniosku, że trzeba rozszerzyć w Szwecji „pola śmierci” i obecnie debatują czy nie było by wskazanym, rozciągnąć legalną aborcję na kobiety, które twierdzą, że są mężczyznami. Takie zmiany w przepisach zaproponował rządowy zespół, którym kieruje Inga-Maj Andersson, dyplomowana położna. Swoją drogą, co za szaleni ludzie dali jej ten dyplom?

Położna Inga, która najwyraźniej nie chce przyjmować porodów, błysnęła ostatnio w mediach nowomową, wskazując „Obecnie osoba, która jest prawnie mężczyzną, może zajść w ciążę i powinna mieć również prawo do aborcji”. Ciekawe czy pani Inga potrafiłaby odpowiedzieć na pytanie – jeśli ta ustawa wejdzie w życie, to czy kobieta, która uważa się za mężczyznę, po dokonaniu aborcji, będzie cierpiała psychiczne katusze jako kobieta czy jako mężczyzna?

Jeżeli jako mężczyzna – jak wskazują badania duńskich naukowców – trafi zapewne do „psychuszki”. Gorzej jeżeli zabije swoje nienarodzone dziecko jako kobieta. Bowiem najnowsze badania przeprowadzone na bardzo dużej grupie Amerykanek wykazały, że 35% kobiet, które w przeszłości poddawały się aborcji, przyznało, że próbowało popełnić samobójstwo, zaś 94% stwierdziło, że do tej próby przyczyniły się ich ciężkie doświadczenia aborcyjne.

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 90 314 zł cel: 500 000 zł
18%
wybierz kwotę:
Wspieram