Według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej aż 90 proc. szkół do końca 2014 roku ma zostać wyposażonych w place zabaw dzięki programowi „Radosna szkoła”. NIK twierdzi jednak, że program jest skazany na porażkę.
Najwyższa Izba Kontroli podała, że nadal wiele szkół nie jest gotowych na przyjęcie sześciolatków. Zdaniem Izby nie pomoże w tym, wsparty przez MEN ogromnym funduszem, program „Radosna szkoła”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jaki jest powód tej porażki? Za realizację programu są odpowiedzialne gminy, wobec których wymaga się własnego wkładu finansowego na inwestycję wynoszącego 50 proc. jej wartości. Często gminy po prostu nie mają takich pieniędzy. W grę wchodzą często wcale niemałe pieniądze. Na przykład łączny koszt wyposażenia szkoły w plac zabaw wynosi 120 tys. (w przypadku małego placu) i 230 tys. (w przypadku dużego). Do tego dochodzą też koszty konserwacji.
Jak twierdzi dziennik.pl do skorzystania z programu uprawionych jest 12 tys. 847 szkół, a skorzystało z niego zaledwie… 2 tys. 649.
Nieco lepiej wygląda sytuacja z wyposażeniem szkół w kąciki zabaw i pomoce dydaktyczne. Z tego skorzystało aż 94,8 proc. Jest jednak jeden szkopuł. Spora część szkół, która zakupiła sprzęt raczej z niego nie skorzysta z uwagi na problemy lokalowe i idącą za tym niemożność rozlokowania nowego sprzętu w salach.
NIK twierdzi, że program „Radosna szkoła” nie powiedzie się, dlatego MEN powinien pomyśleć o drugim, równorzędnym programie.
Źródło: wsumie.pl/dziennik.pl
ged