Znany włoski pisarz Antonio Socci skomentował nagłośnione przez media słowa papieża Franciszka: „chciałbym, aby w Kościele klękano przed biednymi”. Według Socciego, dobrze byłoby, aby najpierw uklęknąć… przed Panem Jezusem.
Antonio Socci na swym blogu ubolewa nad powszechnym upadkiem czci wobec Najświętszego Sakramentu. Twierdzi, że zdumiały go w związku z tym słowa papieża o klękaniu, a konkretnie fakt, że chodziło o klękanie przed człowiekiem – a na przed Bogiem.
Wesprzyj nas już teraz!
„Bardzo chciałbym by w Kościele nie zapominano o szacunku dla drugiego człowieka, szczególnie o szacunku do cierpiących. Ale szczerze mówiąc, bardziej pragnę byśmy nie zapominali o padaniu na kolana przed naszym Zbawicielem, przed Jezusem Chrystusem obecnym w Eucharystii. Widzę jednak, że papież Bergoglio nie klęka podczas konsekracji, ani podczas adoracji eucharystycznej, chociaż przepisy go do tego obligują, jak każdego kapłana” – pisze Socci.
Według włoskiego publicysty, słowa o klękaniu przed biednymi mogą być odczytane jako demagogia i populizm. „Chcę wyraźnie podkreślić, że sam miałem bardzo wiele do czynienia z ubogimi, z chorymi i cierpiącymi. Mój ojciec pochodził z tak biednej rodziny, że w wieku 14 lat musiał zacząć bardzo ciężko pracować w kopalni, przez co wcześnie zmarł. Był przy tym gorliwym katolikiem i wojującym chadekiem, jednak zawsze nienawidził demagogii i populizmu, uznając stosowanie tego typu chwytów za haniebną kpinę z ubogich” – kontynuuje Socci.
Włoski watykanista twierdzi, że „klękanie przed biednymi” nie wyraża jedynie miłego gestu Ojca świętego, ale jest wyrazem pewnej ideologii. Postanowił nawet zwrócić się bezpośrednio do papieża, pisząc: „Drogi papieżu, zacznijmy od upadania na kolana przed Tabernakulum z ukrytym weń Zbawicielem, dopiero wówczas wiarygodnym stanie się nawoływanie do klękania przed tymi, którzy cierpią na wzór Chrystusa” – czytamy.
Źródło: www.antoniosocci.com
malk