Od 18 lipca w Hiszpanii obowiązuje zakaz publikacji kolejnych sondaży, wskazujących faworytów w wyborach przewidzianych na 3 niedzielę miesiąca. Mimo to wynik głosowania zdaje się w dużym stopniu przewidywalny – od miesięcy w badaniach opinii publicznej największą popularnością cieszy się główna partia opozycyjna – Partido Popular. Socjaliści Pedro Sancheza dopiero co odnieśli zdecydowaną porażkę w wyborach samorządowych – a teraz prawdopodobnie czeka ich kolejna. Czy nowa rzeczywistość polityczna, jaka ugruntuje się przejęciu władzy przez ludowców, stwarza szansę na realną zmianę w Hiszpanii i pożegnanie z jej lewicowym wizerunkiem?
W Hiszpanii na mocy prawa sięgającego swoimi korzeniami XIX wieku już na niemal tydzień przed wyborami zakazane jest sporządzanie kolejnych sondaży wskazujących poparcie dla kandydatów. Wyniki ostatnich dozwolonych ankiet ukazały się w poniedziałek 17 lipca, raczej nie powodując sensacji. Odkąd 1 czerwca rozpoczęto regularne dokumentowanie wyborczych preferencji obywateli, tendencje nie uległy zmianie. Największa część wyborców zamierza oddać głos na Partię Ludową – co zapowiada ustąpienie rządu Pedro Sancheza.
Wedle poniedziałkowych prognoz, ludowcy, na czele z nowym przewodniczącym Alberto Núñezem Feijóo,, mogą liczyć na 35, 4 proc. poparcia, wyprzedzając socjalistów z szeregów PSOE Pedro Sancheza o 7 p.p. Podobna przewaga Partido Popular utrzymuje się niemal be zmian – jedynie w ostatnich dniach prognozowany wynik ugrupowania podskoczył – przebijając 35 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy takim rozkładzie poparcia popularzy mogą spodziewać się około 150-ciu miejsc w izbie deputowanych, w porównaniu do mniej więcej 110 mandatów, jakie przypadłyby politykom Sancheza. Wedle przewidywań analityków, rola koalicjanta popularów przypadnie prawicowej partii VOX – ugrupowaniu Santiago Abascala. Do niedawna ruch plasował się na 3 miejscu w rankingu popularności – jednak ostatnie notowania stają się dla niego coraz mniej optymistyczne…
Obecnie prognozy wskazują, że znienawidzone przez lewicę stronnictwo otrzyma około 11 proc. poparcia – jeszcze przed kilkoma tygodniami prawdopodobny wynik VOX-u szacowano na około 2 punkty procentowe więcej. Zdaniem przewodniczącego partii przedstawiany spadek to w istocie element walki wyborczej – gdyby jednak partia Abascala rzeczywiście zanotowała podobny rezultat – nie mogłaby liczyć na więcej niż 30 parlamentarzystów. Tymczasem po wyborach z 2019 r. VOX dysponuje 52 mandatami – straciłby więc znaczącą część swoich wpływów w Kortezach.
W sumie połączone siły ludowców i przedstawicieli VOX-u wedle obecnych przewidywań przełożą się na większość bezwzględną dzięki 179 deputowanym w 350 osobowej niższej izbie parlamentu. Jak przestrzega jednak portal El Mundo, w najgorszym razie liczba ta może spaść do 171, co oznacza, że walka o wpływ na parlament nie jest jeszcze rozstrzygnięta.
Coraz lepsze wyniki notuje za to lewicowy Sumar, koalicja skrajnych ugrupowań. W jej składzie znajdziemy zielonych eko- fanatyków, ale także marksistowskich i komunistycznych radykałów… Ugrupowanie plasuje się wedle sondaży na 3 miejscu i może liczyć na ok. 35 miejsc w parlamencie.
Pozostałe miejsca w izbie deputowanych przypaść mają separatystom. W sumie około 20 parlamentarzystów wprowadzą dwie partie agitujące na rzecz niepodległości Katalonii, a 11 stronnictwa baskijskie.
Co przewidywane przez sondaże tendencje oznaczają dla Hiszpanii? Najważniejszym zagadnieniem pozostaje to, czy objęcie rządów przez popularów wiązać się będzie z próbą realnej przebudowy polityki i niszczących kraj nowo- lewicowych tendencji. Program ludowców, przy niewybitnych wynikach VOX-u, na próbę cywilizacyjnej kontrofensywy nie wskazuje…
Wręcz przeciwnie. PP w swoim programie wyborczym obiecuje „pracę na rzecz równości osób LGBTI”, wysiłki w kierunku „równouprawnienia” kobiet. W przygotowanym na nadchodzące wybory zestawie priorytetów popularzy zapewniają również, że będą aktywnie dążyć do spełnienia celów walki z tzw. zmianą klimatyczną i ograniczenia emisji CO2 –
O ile więc debaty o stojących przed Hiszpania zagrożeniach kulturowych nie będzie w stanie otworzyć VOX, to najprawdopodobniej lata rządów ludowców nie będą oznaczały poważniejszych zmian ani w sferze moralności publicznej, ani w zagadnieniach takich, jak szacunek dla życia ludzkiego. Zmiana względem rządów PSOE, można się więc spodziewać, będzie zastąpieniem zideologizowanych rewolucjonistów na centrystów, znajdujących się nie w awangardzie – a w ogonie „postępowych” tendencji.
Źródła: elmundo.es, pp.es
FA