19 lipca 2012

Socjalistyczna przyjaźń amerykańsko – wenezuelska

(fot. REUTERS / FORUM)

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez pochwalił Baracka Obamę za bagatelizowanie zagrożenia ze  strony Wenezueli. Amerykański prezydent  powiedział bowiem, że działania Chaveza w ostatnich latach nie miały poważnego wpływu na bezpieczeństwo narodowe USA. Kontrkandydat Obamy w wyborach prezydenckich, Mitt Romney jest oburzony wypowiedzią prezydenta.


Romney stwierdził, że słowa Obamy są „niezwykle szokujące” i świadczą o słabości polityki zagranicznej prezydenta – Demokraty.

Wesprzyj nas już teraz!

W odpowiedzi na te komentarze Chavez potwierdził, że  „Wenezuela dziś nie stanowi zagrożenia dla nikogo”, a „Obama to fajny facet, którego próbują zniszczyć imperialiści”.

Wenezuelski prezydent odrzucił zarzuty, jakoby w jego kraju tworzono specjalne systemy broni rakietowej, które mogłyby zagrozić Stanom Zjednoczonym.  Zaprzeczył także doniesieniom, świadczącym o tym, że jego kraj wspiera terroryzm.

Chavez przypomniał, że ilekroć trwały starania o poprawę stosunków między Waszyngtonem a Caracas, za każdym razem były one torpedowane przez potężnych „snajperów”, którzy siali propagandę o rzekomym zagrożeniu ze strony Wenezueli dla interesów amerykańskich.

Wenezuelski przywódca, którego antyamerykańska retoryka jest dobrze znana, rozszerzył współpracę z krajami OPEC, szczególnie z Iranem. Kiedy prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad odwiedził Caracas w styczniu tego roku, obaj nie szczędzili pochwał dla siebie i szydzili z USA. Żartowali sobie także z zarzutu posiadania bomby atomowej.

Pod koniec ubiegłego roku Obama zapewniał, że USA nie zamierzają ingerować w politykę zagraniczną Wenezueli, ale wyraził także przekonanie, że zacieśnianie więzi przez Chaveza z Iranem i Kubą „nie leży w interesie narodu wenezuelskiego”.

Zarówno Chavez jak i Obama szykują się do jesiennych wyborów. Obama będzie się starał o reelekcję na urząd prezydenta na kolejne 4 lata, a Chavez – na 6 lat.

Mitt Romney krytykując Obamę, chce pozyskać głosy wyborców z Florydy, imigrantów negatywnie nastawionych do socjalistycznych przywódców, którzy na własnej skórze doświadczyli „dobrodziejstw” komunistycznych rządów.

 

Źródło: thestar.com.my, AS 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 465 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram