Z Mińska Mazowieckiego do miejscowości Szawle na Litwie, gdzie stacjonują polskie jednostki lotnicze, przewieziono sokoły i jastrzębie mające odstraszać na terenie lotniska inne ptaki. Okazuje się, że naturalne sposoby ochrony przed ptactwem są najskuteczniejsze.
Samoloty MIG-29M wylatujące z litewskiego lotniska w Szawle w ramach natowskiej akcji monitorowania wschodnich przestrzeni powietrznych Sojuszu. Myśliwce są osłaniane przez „jednostkę”… sokołów i jastrzębi. Zadaniem drapieżników jest odstraszanie innych ptaków, mogących spowodować kolizję ze startującymi samolotami.
Wesprzyj nas już teraz!
Trzy sokoły i jeden jastrząb strzegą terenu Polskiego Kontyngentu Wojskowego Orlik 6. Dzięki nim nie doszło jak dotąd do żadnego wypadku. – Ochrona lotnisk metodą sokolniczą jest najbardziej skuteczna – mówi Maciej Szymczak, sokolnik pracujący na co dzień dla lotniska wojskowego na Powidzu.
– Ptaki boją się swojego naturalnego wroga, jakim jest ptak drapieżny i uciekają, presja drapieżnika jest bardzo silna. Dodatkowo nigdy nie przyzwyczają się do obecności drapieżników, tak jak np. przy stosowaniu armatek hukowych i akustycznych dźwięków emitowanych z głośników czyli tzw. głosów trwogi – wyjaśnia Szymczak.
Źródło: rp.pl
fo