Związkowcom z „Solidarności” nie spodobało się spotkanie byłego prezydenta Lecha Wałęsy z kandydatem na prezydenta USA Mittem Romneyem. Zdaniem szefa „S” spotkanie to było wyrazem sprzeniewierzenia się ideom, o które walczy związek.
„Pana spotkanie z Mittem Romneyem jest zaskakujące i po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu o Pana wrogim nastawieniu do związków zawodowych” – napisał Piotr Duda w liście do Wałęsy.
Wesprzyj nas już teraz!
„Chcę zwrócić Panu uwagę, że Mitt Romney powszechnie znany jest z tego, że był właścicielem firm specjalizujących się w wyprowadzaniu miejsc pracy z USA do krajów, gdzie praca jest tania i nie ma niezależnych związków zawodowych. Głównie do Azji. Jego mechanizm był prosty: kupno dobrze prosperującego zakładu, następnie zwolnienia, sprzedaż urządzeń i maszyn, co krótkotrwale zwiększało zyski firmy, a tym samym wartość akcji, a następnie sprzedaż takich <<wydmuszek>> i transfer dochodów do tzw. rajów podatkowych, aby uniknąć zasilenia budżetu USA i podatków” – przypomniał szef związku swojemu poprzednikowi.
„Kto wie, być może Pan nawet doradzał jak pałować związki zawodowe? Swoją drogą ciekawe, czy zapytał Pan swojego gościa o jego stosunek do związków” – zapytał Piotr Duda Lecha Wałęsę.
kra