Miasteczko emerytalne pod budynkiem sejmowym, uliczne protesty i spoty telewizyjne – tak będą wyglądały w najbliższych tygodniach działania „Solidarności”, których celem jest oprotestowanie rządowego pomysłu podniesienia wieku emerytalnego. Rząd robi wszystko, by reformą wprowadzić jak najszybciej.
Działacze „Solidarności” nie rezygnują z protestów mimo porozumienia koalicji PO – PSL w tej sprawie, oraz odrzucenia przez Sejm wniosku o referendum – informuje „Rzeczpospolita”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Do samego końca będziemy zwalczać wprowadzenie tej pseudoreformy. A nawet po jej uchwaleniu będziemy protestować – mówi rzecznik „Solidarności” Marek Lewandowski.
Działacze związku zawodowego mają już przygotowane spoty telewizyjne, które są odpowiedzią na rządową kampanię telewizyjną propagującą przygotowaną reformę emerytalną.
– W rządowym spocie mamy radosną rodzinę, która rzekomo cieszy się z podniesienia wieku emerytalnego. My pokażemy rzeczywistość. Mężczyznę w wieku ponad 50 lat, który pracuje fizycznie i ma problemy zdrowotne. Jego żonę, która zajmuje się domem, i córkę, która nie ma pracy, a jej chłopak wyjechał za chlebem do Anglii, więc nie mogą założyć rodziny – opowiada Lewandowski. – To będą prawdziwi ludzie, a nie aktorzy jak w rządowej kampanii.
„Solidarność” ośmiesza też prowadzoną przez rząd kampanię informacyjną. Związek wysłał do mediów komunikat w którym pyta, dlaczego w spotach rządowych, które przedstawiają rodzinę wielopokoleniową, brakuje dziadka. – Gdzie jest dziadek? Na cmentarzu – odpowiada Lewandowski. – Statystyczny mężczyzna po sześciu latach emerytury po prostu umiera. To jedyna prawdziwa rzecz, jaka jest w rządowej kampanii.
Związkowcy planują również uliczne protesty. 8 maja ulicami Warszawy przejdzie protest bezrobotnych, którzy nie mogą znaleźć pracy powyżej 50. roku życia. Kulminacją protestów ma być miasteczko emerytalne, które dniach 9 -11 maja po raz kolejny stanie przed budynkiem sejmowym. Pod namiotami będzie obradowała Komisja Krajowa „Solidarności” a także zostaną przedstawione głosy krytyczne na temat reformy m. in. prof. Ryszarda Bugaja.
Rządowa reforma emerytalna zakłada podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67. roku życia, a także zmiany w emeryturach dla służb mundurowych. Dla tych, którzy będą chcieli przejść wcześniej na emeryturę rząd przewidział tzw. emerytury częściowe wysokości 50 proc. właściwego świadczenia.
Jutro, 26 kwietnia, odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu w Sejmie. Koalicja rządowa planuje przeprowadzenie zmian w ekspresowym tempie by zdążyć przed piłkarskim turniejem Mistrzostw Europy.
Źródło: rp.pl
ged