6 listopada 2012

Z portu w Kismaju wypłynęły statki z węglem drzewnym – mimo oficjalnego zakazu Rady Bezpieczeństwa ONZ i prezydenta Somalii. Nie przeszkodziły w tym siły Unii Afrykańskiej ani somalijskie wojsko.

 

Od czasu przejęcia kontroli nad strategicznym portem, wypłynęły z niego co najmniej 3 frachtowce i 12 dhowów (tradycyjnych arabskich statków żaglowych). Nie przeszkodziło im w tym somalijskie prawo, rezolucja ONZ, decyzja prezydenta Hassana Sheikha Mohamuda ani kenijscy żołnierze.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zakaz importu węgla drzewnego z Somalii, który obowiązuje także Unię Europejską, został wprowadzony rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ z 2 lutego 2012 roku. Głównymi odbiorcami węgla byli biznesmeni z Półwyspu Arabskiego, zwłaszcza z Dubaju. Zyski z handlu czerpali islamiści z Al-Shabaab.

 

Po odzyskaniu kontroli nad miastem port miał być zamknięty dla wszystkich jednostek handlowych aż do ustabilizowania sytuacji i rozwiązania delikatniej kwestii, związanej z tym, kto będzie faktycznie sprawował władzę w stolicy Dolnej Dżuby. Znaczny wkład w odbicie miasta włożyła lokalna islamska milicja Ras Kamboni, utrzymująca pod bronią około tysiąca bojowników.

 

Według Al-Jaazery na terenie portu aktualnie składuje się około czterech milionów worków węgla o wartości ok. 20 milionów dolarów. Oficjalnie, według rzecznika sił Unii Afrykańskiej, mandat udzielony AMISOM nie obejmuje egzekwowania wewnętrznych regulacji gospodarczych. Jak zauważają komentatorzy, zniesienie ograniczeń handlowych wzmocniłoby pozycję Al-Shabaab – islamiści korzystają także z innych szlaków handlowych.

 

 

Źródło: aljazeera.com

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 665 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram