Dwóch somalijskich zamachowców-samobójców próbowało dokonać zamachu podczas meczu Etiopii z Nigerią eliminacji piłkarskich mistrzostw świata. Doszło jednak do przedwczesnej detonacji. W eksplozji, która miała miejsce 5 km od stolicy Etiopii Adis Abeby, zginęli sami zamachowcy.
Terroryści byli Somalijczykami. – Zamierzali oni przeprowadzić samobójczy atak na stadionie, bądź w innych regionach, gdzie gromadzą się duże tłumy w celu oglądania meczu – powiedział rzecznik rządu Etiopii Shimeles Kemal.
Wesprzyj nas już teraz!
W miejscu wybuchu oprócz materiałów wybuchowych znaleziono także uzbrojenie, granaty ręczne i czapki futbolowe. Zatrzymano trzech podejrzanych o współpracę z niedoszłymi zamachowcami. Zdaniem Shimelesa Kemala nieudany zamach mógł wynikać z nieprzygotowania terrorystów. – Znaczna obecność policji zapewne spowodowała ich nerwowość i pobudzenie, co w konsekwencji doprowadziło ich do śmierci – powiedział Kemal.
Żadna organizacja nie przyznała się na razie do odpowiedzialności za tę próbę ataku. Niektórzy komentatorzy sądzą jednak, że mogła za nią stać al-Szabaab. Islamiści z tego ugrupowania zaprzysięgli zemstę na Etiopii za wsparcie udzielone Somalii w opanowaniu sytuacji wewnętrznej. Siły etiopskie pomagały w zwalczaniu islamistów we współpracy z armią Kenii, Burundi i Ugandy.
Źródło: BBC
Mjend