Kryzys w strefie euro może się skończył, ale Europa nadal jest w złym stanie – stwierdził ostatnio miliarder i spekulant giełdowy George Soros, prezes Soros Fund Management na konferencji w Kilonii.
Podczas konferencji ekonomicznej w niemieckiej Kilonii Soros mówił: – System, który wyszedł z kryzysu jest daleki od zadowalającego. Ja nazywam to sytuacją daleką od równowagi. Kryzys euro już przekształcił Unię Europejską w coś zupełnie innego od tego, czym miała ona być w pierwotnym założeniu.
Wesprzyj nas już teraz!
Miliarder przypomniał, że „Unia Europejska miała być dobrowolnym stowarzyszeniem równych państw, które zrzekłyby się części swoich uprawnień na rzecz wspólnego dobra.” – Zamiast tego – kontynuował – relacje między wierzycielami a dłużnikami okazały się z natury przymusowe i nierówne. Gdy dłużnik popadnie w tarapaty, wierzyciele zyskują nad nim przewagę. Zasady, które ustanowiono tylko utrwalają ten stan rzeczy.
– Ten układ jest potencjalnie destrukcyjny dla Unii Europejskiej – wyjaśniał miliarder, który uważa, że tylko wierzyciele mogą zmienić zaistniały stan rzeczy, ale nie są tym zainteresowani.
Również szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde przyznała niedawno, że strefa euro ma wciąż wiele do zrobienia. Gospodarkę UE porównała do „niewykończonego statku”, który co prawda może pływać po spokojnych morzach, ale w zetknięciu ze sztormem okaże się po prostu „wrakiem”.
Źródło: Newsmax.com, AS.