Okazuje się, że sos cygański, czy placek cygański, oprócz tego, że stanowią dla wielu osób smakołyk, mogą być rasistowskie. Tak twierdzą przedstawiciele jednej z organizacji skupiającej Romów.
Sosy cygańskie do pysznych placków można przyrządzić samemu lub kupić w sklepach. Kupować je będzie można chyba jednak do czasu, bo niewiadomo, czy za kilka miesięcy nazwa sosu nie ulegnie zmianie. Ludność romska w Niemczech już protestuje przeciwko takiej nazwie, grozi bojkotem i stratami finansowymi.
Wesprzyj nas już teraz!
Czego chcą Romowie zza Odry? By z etykiet sosów zniknęła nazwa „cygański”. Jak tłumaczy reprezentująca niemieckich cyganów adwokat Kerstin Rauls-Ndiaye, pojęcie „cygański” jest bowiem nacechowane wyłącznie negatywnymi skojarzeniami. Czy zajadając się plackiem polanym sosem cygańskim ludzie pochodzenia germańskiego, czy słowiańskiego mają okazywać Cyganom pogardę? Tak zdają się twierdzić „pokrzywdzeni”.
Producenci sosów za naszą zachodnią granicą na razie zachowują się tak, jakby politpoprawnych postulatów ludności romskiej po prostu nie było. Protesty traktują jako głos jednostkowy. Przyznają jednak, że jeśli podobne żądania zgłosi więcej środowisk, to trzeba będzie zmienić nazwę. Na jaką? Niewiadomo.
Źródło: narodowcy.net
ged