Lipiec to miesiąc, w którym, w wielu miejscach Polski, obchodzone są rocznice krwawych mordów na mieszkańcach polskich wsi, dokonanych podczas II wojny światowej przez Niemców. Historycy oceniają że niemieccy okupanci spacyfikowali wówczas około 800 polskich wsi. Mordowali nie tylko mężczyzn, ale i kobiety, starców oraz dzieci.
Mordów na mieszkańcach polskich wsi Niemcy dokonywali przez cały okres wojny. Pierwsza fala terroru przeszła przez polskie obszary wiejskie już w trakcie kampanii wrześniowej w roku 1939. Oddziały niemieckie spaliły wówczas 434 polskie wsie, a ich mieszkańców rozstrzelano i pochowano w zbiorowych dołach śmierci. Te zbrodnie miały wówczas charakter psychozy, nierealnego nagrożenia współpracą mieszkańców polskich wsi z podziemiem niepodległościowym, które wówczas jeszcze nie istniało.
Masowe pacyfikacje wsi niemieccy okupanci przeprowadzili też, w czerwcu i lipcu 1943 roku, na Zamojszczyźnie. Wówczas przesiedlono, wywieziono do obozów koncentracyjnych około 30 tysięcy mieszkańców wsi Zamojszczyzny. Około czterech i pół tysiąca dzieci naziści wywieźli do Niemiec w celu ich zniemczenia. Wiele z tych dzieci, wywożonych zimą, zmarło podczas transportu z powodu mrozów i niedożywienia.
Wesprzyj nas już teraz!
80 lat temu w roku 1943, Niemcy spacyfikowali świętokrzyską wieś Michniów. Mieszkańcy byli rozstrzeliwani i paleni żywcem w zamkniętych budynkach. Do pacyfikacji miejscowości zostali skierowani niemieccy policjanci i żandarmi z obszaru całej Kielecczyzny.
Największe nasilenie niemieckich akcji pacyfikacyjnych polskich wsi miało swój czas w roku 1944. Na okupowanych przez siebie terenach Polski, Niemcy szeroko stosowali zasadę odpowiedzialności zbiorowej, której podstawą „prawną” były takie rozporządzenia władz okupacyjnych, jak „wytyczne do walki z bandytyzmem na Wschodzie”. Metoda działania, która była stosowana przez Niemców niemal wyłącznie na terenach wiejskich. Jedną z odmian ekspedycji karnych były pacyfikacje, polegające na mordowaniu mieszkańców wsi na miejscu i paleniu ich zabudowań. Do takich zbrodniczych działań, dokonywanych za pomoc polskiemu podziemiu niepodległościowemu, dochodziło głównie w roku 1943 i 1944.
Znamienna jest tu pacyfikacja wsi Jasionowo, miejscowości położonej na skraju Puszczy Augustowskiej, na Białostocczyźnie. Latem 1943 roku, w odwecie za pomoc okazaną polskim żołnierzom Uderzeniowych Batalionów Kadrowych AK, mieszkańców wsi niemieccy żandarmi zabijali strzałem w tył głowy, nad uprzednio wykopanym masowym grobem. Kilkoro dzieci wrzucono do mogiły żywcem. Pacyfikacji uniknęło jedynie siedem osób, które ukryły się w lesie. Tego dnia niemieccy okupanci zamordowali 58 osób (13 mężczyzn, 24 kobiety i 21 dzieci).
Adam Białous