Cordula Schacht, córka Hjalmara Schachta – prezesa Reichsbanku i ministra gospodarki III Rzeszy – domaga się tantiem od autora biografii Josefa Goebbelsa. 71-kobieta jest właścicielką praw do pism niemieckiego ministra propagandy.
Cordula Schacht złożyła pozew wobec jednego z wydawnictw należących do Random House. Wydana przez tę oficynę biografia Goebbelsa zawierała liczne cytaty z jego dziennika. O publikacji córka Hjalmara Schachta przeczytała w Internecie. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Wesprzyj nas już teraz!
Schacht odziedziczyła prawa do pism po François Genoudzie – szwajcarskim miliarderze zafascynowanym narodowym socjalizmem w Niemczech. Podczas wojny Szwajcar utrzymywał relacje z wysoko postawionymi funkcjonariuszami Gestapo i SS, w tym z Karlem Wolffem (organizatorem deportacji do obozu w Treblince). Poznał także Adolfa Hitlera. Po wojnie udzielał pomocy nazistom organizując im transport do krajów Ameryki Południowej bądź zapewniając pomoc prawną.
W 1995 roku Genoud odkupił prawa do publikacji Josefa Goebbelsa od jego rodziny. Odtąd za wykorzystanie ich otrzymywał tantiemy, pozyskanymi kwotami wspierał arabski terroryzm. Do śmierci Szwajcar podkreślał, że „Hitler był wielkim człowiekiem” i gdyby zwyciężył, „świat byłby lepszy”. Zmarł śmiercią samobójczą w 1996 roku, miał 81 lat. Cordula Schacht była jego zaufaną prawniczką, następnie została dziedziczką.
Według niemieckich dziennikarzy, choć Schacht nie kontynuuje działalności Genouda, to tantiemy stanowią dla nie istotne źródło dochodu. Random House – w przeciwieństwie do wielu innych oficyn – nie zamierza ich jednak wypłacić.
Źródło: spiegel.de
mat