Naczelny lekarz USA, odpowiedzialny za politykę covidową Anthony Fauci zapowiada, że odejdzie na emeryturę jeszcze przed końcem kadencji obecnego prezydenta Joe Bidena. Spodziewa się, że Republikanie spróbują go „dopaść” za politykę covidową. Chce jednak pozostawić dziedzictwo w postaci „odpolitycznienia covida-19”. Chciałby także, by jego następcy mogli wprowadzić szczepionkę przeciw HIV.
Konserwatywny „National Review” komentuje, że Fauci marzy o spokojnej emeryturze, ale po zmianie składu kongresu jeszcze w tym roku mogą go czekać liczne procesy i przesłuchania w komisjach śledczych.
W ciągu ostatnich kilku dni w głównych amerykańskich mediach ukazały się obszerne artykuły o dr. Faucim, od 50 lat sprawującym funkcję dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych. Bohater tekstów liczy 81 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Po ponad pięciu dekadach służby federalnej pod rządami siedmiu prezydentów Anthony Fauci w najnowszym wywiadzie udzielonym „Politico” zapewnia, że chce pomóc naprawić zniszczone przez pandemię więzi narodowe i „zdławić” związaną z nią polaryzację społeczeństwa.
Słynny medyk nie raz atakował naukowców krytykujących jego strategię antycovidową, przekonując, że to on jest „ucieleśnieniem samej nauki” i nikt nie powinien mu się przeciwstawiać. Zapewniał, że reakcja na Covid-19 „ratowała życie” ludzi, a inni, którzy ją krytykowali – „kłamali”.
Naczelny epidemiolog USA wielokrotnie sam sobie przeczył. Najpierw mówił, że noszenie masek jest bez sensu, „nie robią zbyt wiele, aby cię chronić”, a następnie twierdził, że nigdy nie zaprzeczał skuteczności masek, a jedynie odradzał ich kupowanie, by nie zabrakło tego środka dla pracowników medycznych.
Kłamał na temat szczepionek: – Kiedy sondaże mówiły, że tylko około połowa wszystkich Amerykanów przyjmie szczepionkę, mówiłem, że odporność stadna wzrośnie o 70 do 75 procent – tłumaczył w rozmowie z „The New York Times” w grudniu 2020 r. Dodał: – Wtedy, kiedy nowsze ankiety wykazały, że 60 procent lub więcej je przyjmie, pomyślałem: „Mogę to nieco podnieść”, więc doszedłem do 80, 85 proc. – komentował. Tłumaczył też, że niektóre rzeczy przedstawiał w taki czy inny sposób, bo wynikało to „z poczucia obowiązku”, by nie powiedzieć Amerykanom prawdy, bo nie byli na nią gotowi.
Wprowadził także kongresmenów w błąd co do finansowania przez amerykański NIH badań w Wuhan. Przedstawiał się jako „obiektywne źródło nauki” i stale biegał do redakcji „The New York Times”, by skarżyć się na polityków, którzy go atakują albo ignorują.
Fauci ma przejść na emeryturę przed końcem obecnej kadencji Bidena. Jeśli jednak Republikanie „odbiją” Izbę Reprezentantów w listopadowych wyborach uzupełniających, czekają go śledztwa.
Epidemiolog zapewnił, że jest przygotowany na atak Republikanów, ale przekonuje, że nie można mu nic zrobić, ponieważ kierował się „dobrymi praktykami w zakresie zdrowia publicznego”.
Fauciego krytykuje się za blokady, zamykanie szkół, wymaganie noszenia masek, wymuszanie obowiązku szczepień itp. – I tak spróbują mnie dopaść. To znaczy, prawdopodobnie w mniejszym stopniu, jeśli przestanę pracować – tłumaczył „Politico”.
Dodał, że jeśli zostanie wezwany do złożenia zeznań, to podkreśli znaczenie szczepionek, jednocześnie wskazując, że „nigdy nie będzie ostatecznego momentu na odniesienie zwycięstwa nad ewoluującym wirusem”.
Obecnie – w jego opinii – społeczeństwo znajduje się w stanie równowagi. Jednak Amerykanom sugeruje się, że wszyscy dorośli powinni otrzymać teraz drugą dawkę przypominającą szczepionki, chociaż preparaty nie są dostosowane do nowych wariantów wirusa.
Wielu odrzuciło zalecenia dr. Fauciego dotyczące szczepień, noszenia maseczek lub ograniczania aktywności towarzyskiej, chociaż prawie 80 procent kwalifikujących się Amerykanów miało otrzymać co najmniej jedną szczepionkę przeciwko Covid-19. Mniej niż połowa otrzymała dawkę przypominającą. Wakcyny podano także 30 procent dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
Warto zauważyć, że Fauci zapytany o to, jakie ma być jego dziedzictwo, odparł, że nie ma to być odpowiedź na koronawirusa, ale na HIV/AIDS. Wspominał, że to za prezydenta George’a W. Busha najwięcej zrobiono dla chorych na AIDS homoseksualistów.
Przyznaje, że ma poczucie misji i jest pracoholikiem. Jego współpracownicy wskazują, iż ma rozbuchane ego i nie raz mijał się z prawdą.
Ten najlepiej opłacany urzędnik federalny w USA (roczna pensja w wysokości 480 654 dolarów) mówi o sobie, że „jest dumny z tego, iż był fantastycznie dobrym klinicystą”.
Podczas pytań zadawanych przez senatorów na posiedzeniu jednej z komisji nazwał Rogera Marshalla „kretynem”. Senator krytykował medyka, że „jest bardziej zainteresowany byciem gwiazdą mediów i pozowaniem na okładki magazynów niż szczerością wobec Amerykanów oraz pociągnięciem Chin do odpowiedzialności za pandemię Covid-19, która pochłonęła życie ponad miliona Amerykanów”.
Bono, lider zespołu rockowego U2, prywatnie przyjaciel Fauciego zaznacza, że co prawda zdarzyło mu się „wyskoczyć” z szalonymi odpowiedziami na zadawane pytania, ale „jest tylko człowiekiem i jest Włochem”.
Przyciśnięty przez dr. Paula podczas ostatniego przesłuchania komisji 16 czerwca, epidemiolog przyznał, że nie ma badań naukowych, które wskazywałyby, że szczepionka przypominająca dla dzieci zapobiega hospitalizacji lub śmierci z powodu Covid-19.
Źródła: nationalreview.com, politico.com, washingtonpost.com
AS