25 maja 2022

Spokojniej na polskiej granicy z Białorusią. Zapora wybudowana już niemal w połowie

(Fot. Straż Graniczna / Twitter)

Obecnie możemy mówić o wyciszeniu, uspokojeniu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej – uważa komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, gen. brygady Andrzej Jakubaszek. Zwraca przy tym uwagę, że trudno jednak o miarodajne prognozy na przyszłość. Jego zdaniem, w wyciszeniu sytuacji na granicy na pewno pomaga stalowa zapora, której wybudowano już 90 kilometrów.

 

Podlaski Oddział Straży Granicznej odpowiada za odcinek, na którym od blisko roku notowane są próby nielegalnego przekroczenia i gdzie trwa kryzys migracyjny. Jeszcze jesienią ubiegłego roku notowano nawet około 500 takich przypadków. Natomiast w tym roku rekordowa była doba, w której sforsować granicę próbowano 143 razy. Obecnie dziennie jest takich prób około 20. Są jednak dni, kiedy próbuje przejść zaledwie 10 osób.

Wesprzyj nas już teraz!

Mamy okres stabilizacji w dobie napięć i kryzysów, bo nie można mówić o takiej stabilizacji na poziomie akceptowalnym. Jest to bardziej uspokojenie pewnego kryzysu, pewnego rodzaju wyciszenie na poziomie absolutnie „zarządzalnym” przez nas, na poziomie od 20 do 80 przypadków dziennie – powiedział PAP gen. Jakubaszek, pytany o obecną sytuację na granicy z Białorusią. Komendant zaznaczył, że trudno prognozować, w jakim stopniu imigranci będą atakować granicę, gdyż jest proces sterowany z Moskwy.

 

Spadek liczby imigrantów na granicy jest również wynikiem tego, iż białoruski narodowy przewoźnik lotniczy Belavia, wskutek sankcji zagranicznych wygasił połączenia m.in. z Turcją, Syrią czy Irakiem, skąd zwoził imigrantów. Obecnie przybywają oni z Rosji, ale w znacznie mniejszej liczbie. – Wiemy, że teraz właściwie w stu procentach ludzie, którzy przekraczają granicę są z Rosji; zajmuje im około tygodnia od lądowania, do pojawienia się na granicy polsko-białoruskiej. Na razie skala zjawiska jest zdecydowanie mniejsza i nagromadzenie migrantów w bezpośredniej bliskości granicy jest zdecydowanie mniejsze – dodał gen. Jakubaszek.

Według szacunków Straży Granicznej, obecnie blisko naszej granicy przebywa najwyżej kilkuset imigrantów. W Grodnie jest ich około tysiąca, kiedy jesienią 2021 roku było ich w tym mieście kilkanaście tysięcy. Pochodzą z różnych państw – Bliskiego Wschodu, przede wszystkim znad Zatoki Perskiej, ale również Afryki, w szczególności Północnej. – Ostatnio mamy do czynienia z przedstawicielami takich państw jak Syria, Jemen, Egipt, ale również ta Azja dalsza — coraz większa liczba Hindusów obserwowana jest na granicy. Mamy też do czynienia z takimi państwami jak Wybrzeże Kości Słoniowej, Ghana, również inne kraje Afryki subsaharyjskiej. W 100 proc. to są ludzie na wizach rosyjskich – powiedział dla Polskiego Radia Białystok gen. Jakubaszek.

Zdaniem szefa SG, w wyciszeniu sytuacji na granicy na pewno pomaga stalowa zapora, której wybudowano już 90 kilometrów (cała ma mieć długość 187 km). – Zapora to nie tylko przęsła, ale też cała infrastruktura, która temu towarzyszy. Dla nas bardzo ważna jest droga techniczna. Jeszcze rok temu w niektórych porach roku ciężko było w ogóle dotrzeć, nawet strażnikom granicznym, do pewnych obszarów na linii granicy państwowej z Białorusią – przyznał gen. Jakubaszek. Zapora fizyczna ma być gotowa do końca czerwca. Droga techniczna jest już wykonana na całej długości.

Kończy się okres projektowy systemu zabezpieczenia elektronicznego o długości 202 kilometrów, w tym perymetrii (czujniki, kamery). Będzie to uzupełnienie stalowej zapory. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z umową, system powinien być gotowy na przełomie września i października. Gen. Jakubaszek zwrócił uwagę, że np. system wizyjny będzie zbudowany z ponad 2,5 tys. kamer, w tym termowizyjnych.

My nie mówimy, że zapora zabezpieczy nas w stu procentach, ale zapora w stu procentach utrudnia nielegalną migrację i również uniemożliwia nielegalną migrację powszechną. Ona ma wtedy charakter minimalny, punktowy i ograniczony również do pewnych osób. Trudno sobie wyobrazić, by małe dzieci, czy kobiety mogły przejść przez zaporę – wskazał komendant.

 

Źródła: PAP, isokolka.eu, radio.bialystok.pl

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram