Szef Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing ostro zaatakował abp. Stanisława Gądeckiego. Zarzuca mu „niesynodalność”, „przekraczanie własnych kompetencji” i „fałszowanie” niemieckiej Drogi Synodalnej. Tymczasem to właśnie abp Gądecki jasno i trafnie wskazał na kłamstwa i manipulacje „reform” w Niemczech. Zaalarmował papieża, bo ma do tego prawo, a nawet taki obowiązek. Problem w tym, że papież werbalnie krytykuje Niemców, ale faktycznie… pozwala im działać i te działania skutecznie wspiera.
Dwutorowa polityka Watykanu
Spór wokół niemieckiej Drogi Synodalnej nabiera ostrości. Z jednej strony są sami progresiści z całego świata, także z Watykanu – oraz oczywiście sami Niemcy, którzy proponują głęboką rewolucję w Kościele w czterech obszarach: roli kobiet (święcenia kapłańskie), sposobu bycia księdzem (celibat), oceny seksualności (zwłaszcza homoseksualizmu) oraz metod sprawowania w Kościele władzy (demokratyzacja). Z drugiej strony większość ich głównych postulatów jest ostro krytykowana przez wielu wpływowych biskupów. Najgłośniejszym z krytyków jest metropolita Poznania, abp Stanisław Gądecki. Nie jest jedyny – po swojej stronie ma choćby kard. Gerharda Müllera, kard. Raymonda Burke’a i wielu innych Amerykanów, a także, jak się zdaje, wielu kurialistów, jak kardynałowie Kurt Koch czy Pietro Parolin.
Wesprzyj nas już teraz!
Największą zagadką w całej tej kontrowersji jest… postawa papieża Franciszka. Chociaż Ojciec Święty wielokrotnie krytykował sposób działania Niemców oraz aprobował dokumenty kard. Parolina krytyczne wobec Drogi Synodalnej, to zarazem nigdy nie zdecydował się na jakiekolwiek naprawdę twarde działanie; w dodatku we współpracy z kard. Victorem Manuelem Fernándezem wydał kilka tekstów, które skutecznie wspierają niemieckie postulaty. Niemcy zresztą regularnie powołują się na słowa samego papieża oraz na różne passusy z kolejnych dokumentów synodalnych. Wydaje się, że w sprawie Drogi Synodalnej podzielony jest sam Watykan, a papież osobiście gorąco popiera Niemców, ze względów taktycznych nie chce tego jednak głośno przyznać.
Manipulacja Drogi Synodalnej
Niemiecka Droga Synodalna ruszyła w 2019 roku. Oficjalnie jest procesem poszukiwania odpowiedzi na problemy wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych: takie wytłumaczenie inicjacji Drogi zawarto w jej dokumentach, a niemieccy hierarchowie nieustannie się na ten fakt powołują. Tłumaczenie Niemców jest jednak całkowicie niewiarygodne. Dlaczego? To banalnie proste: wszystkie najważniejsze postulaty, które formułuje Droga Synodalna, są idealnie zbieżne z ideami liberalnego skrzydła katolicyzmu, ideami, które narodziły się kilkadziesiąt lat temu – zanim ktokolwiek słyszał o wykorzystywaniu seksualnym. Niemiecka Droga Synodalna zasadniczo tylko powtarza tezy Niderlandzkiego Soboru Duszpasterskiego (1966-1970, Holandia) oraz Synodu Würzburskiego (1971-1975, RFN), oczywiście z pewnymi adaptacjami (dziś na przykład mówi się wiele o transgender, podczas gdy 50 lat temu temat jeszcze nie istniał). Mówiąc krótko, Niemcy wyciągnęli starą agendę reformistyczną – i chcą nadać jej nową świeżość, przedstawiając jako remedium na problem pedofilii klerykalnej. To sprytny wybieg, ale – tylko wybieg.
Niemcy przekonują, że postulaty, które zgłasza Droga Synodalna, zostały skrupulatnie wypracowane podczas wielu spotkań biskupów, księży i świeckich. Przekonują, że mają one „konsensus” większości i stąd trzeba je potraktować poważnie. To kolejne uproszczenie. Droga Synodalna została ogłoszona przez Episkopat w marcu 2019 roku podczas zebrania plenarnego biskupów: już wówczas przedstawiono wszystkie najważniejsze cele Drogi; w kolejnych latach zostały one po prostu zrealizowane w tym sensie, że za sprawą quasi-demokratycznej procedury pozyskano dla nich większość głosów biskupów oraz świeckich uczestniczących w drodze[1]. Całość była tylko sztafażem: od początku było wiadomo, że odpowiednia większość się znajdzie, bo reformy w obszarze roli kobiet, celibatu, seksualności oraz władzy były po prostu chciane przez liberalną większość.
Krytyka Niemców rozpoczęta trzy lata temu
Jako pierwsi na poczynania Kościoła katolickiego w Niemczech reagowali Ukraińcy. Już w lutym 2020 roku wezwali Niemców do „powrotu na drogę Ewangelii”, a to ze względu na tezy dotyczące homoseksualizmu pojawiające się w dyskusji w Kościele niemieckim[2]. Biskupi zza Odry zaproponowali jego pełną normalizację: w grudniu 2019 roku ogłosili, że jest to „zwykła forma” rozwoju ludzkiej seksualności[3]. Głos Kościoła ukraińskiego nie został jednak potraktowany poważnie nigdzie na świecie i sprawa umilkła. Niemiecka Droga Synodalna weszła tymczasem w nową fazę: hierarchowie zza Odry wpadli na pomysł, by zaprosić cały Kościół powszechny do rozmowy o ich projekcie. Wczesną wiosną 2020 roku zapowiedzieli chęć przedstawienia ideałów Drogi Synodalnej wszystkim katolikom na świecie; w czerwcu bp Bätzing rozmawiał o tym osobiście z papieżem[4]. Rok później Franciszek ogłosił globalny Proces Synodalny. Co ciekawe, w dokumencie inicjującym globalny Proces zapisano, że jednym z najważniejszych punktów wyjścia do dalszej dyskusji ma być kwestia wykorzystywania seksualnego[5].
Co więcej wiceszefem Procesu uczynił kard. Jean-Claude Hollericha, który wielokrotnie wypowiadał się z aprobatą o niemieckiej Drodze Synodalnej i wprost popierał takie pomysły jak kapłaństwo kobiet, zniesienie celibatu czy akceptacja homoseksualizmu. Dyskusja synodalna na płaszczyźnie światowej została natychmiast zdominowana przez niemiecką narrację: wszyscy rozmawiali i wciąż rozmawiają o władzy w Kościele, seksualności, roli kobiet i kapłaństwie. Te wątki dominują konsekwentnie we wszystkich dokumentach synodalnych. Bp Bätzing przekonuje, że nie jest to wynik nacisków Niemiec, ale owoc faktu, że Niemcy zajęli się tymi sprawami, które dla Kościoła są naprawdę ważne. W istocie obraz jest bardziej zróżnicowany: rzeczywiście na całym Zachodzie dyskutuje się o tych problemach; ale Niemcy wywierają nacisk, konstruując konkretną siatkę wpływów, zwłaszcza w Europie Zachodniej oraz Ameryce Łacińskiej.
Pierwsza reakcja abp. Gądeckiego. List z lutego 2022.
Abp Stanisław Gądecki zajął się niemiecką Drogą Synodalną pierwszy raz w lutym 2022 roku. Napisał wówczas list do szefa Episkopatu Niemiec bp. Bätzinga, gdzie zaprezentował obszerną krytykę niemieckich postulatów[6]. Dotknął wszystkich zasadniczych czterech wątków: roli kobiet, seksualności, kapłaństwa, władzy. Zwrócił uwagę między innymi na fakt, że niemiecka Droga Synodalna traktuje ustalenia współczesnej psychologii jako pewnik, kwestionując obowiązywalność Pisma i Tradycji Kościoła, wymagających jakoby reinterpretacji w świetle dzisiejszej nauki. Bp Bätzing odpowiedział na list, odrzucając całość krytyki i powtarzając, że w Drodze chodzi jakoby o przeciwdziałanie wykorzystywaniu seksualnemu[7]. Wymiana listów pozostała niezauważona ze względu na wybuch wojny na Ukrainie, który przyciągnął powszechną uwagę mediów.
Wkrótce niemiecką Drogą Synodalną krytycznie zajęły się również inne środowiska. Kilka tygodni po abp. Gądeckim podobny list do bp. Bätzinga wysłała Konferencja Episkopatu Skandynawii, której przewodniczy biskup Kopenhagi, Czesław Kozon[8]. Następnie z analogicznym pismem wystąpiła grupa biskupów ze Stanów Zjednoczonych oraz Afryki[9]. Również te interwencje nie przykuły większej uwagi, prawdopodobnie również ze względu na trwającą intensywną fazę wojny na Ukrainie.
Do bezpośredniego starcia między polską a niemiecką wizją reform w Kościele doszło w lutym 2023 roku na spotkaniu w Pradze. Spotkanie stanowiło część globalnego Procesu Synodalnego Franciszka i zgromadziło biskupów i świeckich z całej Europy. Niemcy wraz z przyjaciółmi swojej Drogi Synodalnej z wielu krajów europejskich położyli na stole całość swojej agendy; nie została ona przyjęta – ale nie została też odrzucona. Praskie zgromadzenie zakończyło się przyjęciem nieformalnego hasła „Jedność w różnorodności”, co można było odczytywać jako carte blanche dla niemieckich reformistów[10]. Abp Stanisław Gądecki oraz abp Adrian Galbas, którzy uczestniczyli w spotkaniu, wyrażali się krytycznie na temat przebiegu tamtych obrad.
Ostrzeżenie abp. Gądeckiego
Z kulminacją sporu mamy do czynienia właśnie teraz. 4 października zaczął się rzymski etap Synodu o Synodalności. Dosłownie kilka dni wcześniej Konferencja Episkopatu Niemiec wysłała do wszystkich biskupów na świecie – także do uczestników synodu – maila z dokumentami przyjętymi przez Drogę Synodalną. Innymi słowy w przededniu rzymskiego etapu dokonano swoistej „wrzutki”, przedstawiając konkretną propozycję „reform” w Kościele. Ten modus operandi oburzył abp. Stanisława Gądeckiego, który postanowił zareagować. 9 października napisał do papieża Franciszka list, w którym prosił go o interwencję w sprawie Drogi Synodalnej[11]. W swoim liście zasadniczo powtórzył argumenty z listu wysłanego w lutym 2022 roku do bp. Georga Bätzinga.
Reakcja bp. Bätzinga
Niemiecki hierarcha uznał, że jest to swoisty „donos”. 21 listopada skierował do abp. Gądeckiego własny list, wysłany również do wiadomości Franciszka[12]. Standardowo odrzucił wszystkie zarzuty stawiane przez metropolitę Poznania, oskarżając go w dodatku o… nieprzychylność wobec demokracji liberalnej (sic). Bätzing stwierdził, że abp Gądecki zachował się „niesynodalnie”, bo zamiast porozmawiać z nim osobiście, napisał do papieża. Problem w tym, że abp Gądecki zwracał mu przecież uwagę na wszystkie problemy w liście sprzed kilkunastu miesięcy; bez żadnego skutku. Nic dziwnego, że polski hierarcha uznał, iż nadszedł czas na przeniesienie sprawy na wyższy poziom; dlatego zaalarmował papieża. Bp Bätzing twierdzi, że abp Gądecki „przekroczył swoje uprawnienia”, bo jakoby „nie ma prawa” osądzać katolicyzmu w Niemczech.
Jest oczywiście dokładnie odwrotnie: zgodnie z Tradycją Kościoła, w tym zakresie potwierdzoną także na II Soborze Watykańskim, każdy biskup jest odpowiedzialny zarówno za swój Kościół partykularny – jak i za Kościół powszechny. Abp Stanisław Gądecki zrobił to, co do niego należało: upomniał bp. Bätzinga, gdy to nie poskutkowało, a Niemcy próbowali zachęcić do swoich jawnie niekatolickich idei cały Kościół – zwrócił na to uwagę papieżowi.
Pozory krytyki z Rzymu
Tu natrafiamy jednak na największy problem: po której stronie stoi Franciszek? W latach 2019-2023 Watykan ogłosił pokaźną liczbę dokumentów, które uderzają w idee Drogi Synodalnej. Sam papież w czerwcu 2019 roku napisał „List do pielgrzymującego Ludu Bożego w Niemczech”, gdzie wezwał Niemców do zachowania jedności z Kościołem powszechnym oraz przestrzegł przed pokładaniem zbyt dużych nadziei w reformie struktur[13]. Później kilkukrotnie wyrażał swoje „zaniepokojenie” sytuacją w Niemczech, mówiąc nawet, że nikt „nie potrzebuje drugiego Kościoła Ewangelickiego”, bo jeden już w RFN jest[14]. W lipcu 2020 roku Watykan ogłosił instrukcję zabraniająca świeckim głoszenia kazań, czego chcieli Niemcy[15]. W 2021 Watykan ogłosił dokument zakazujący błogosławienia par homoseksualnych, czego chcieli Niemcy[16]. W styczniu 2023 roku Watykan ogłosił dokument zakazujący tworzenia Rady Synodalnej, gremium biskupów i świeckich mających przejąć władzę w Kościele w Niemczech[17]. W listopadzie 2023 roku Watykan ogłosił dokument przypominający, że kapłaństwo kobiet jest wykluczona, a moralna ocena homoseksualizmu pozostaje niezmienna[18].
Skuteczne wsparcie Watykanu
Niestety, niewiele z tego wszystkiego wynika. W wielu niemieckich diecezjach prawo kanoniczne dotyczące udziału świeckich w liturgii, duszpasterstwie oraz administracji jest łamane – bez konsekwencji. W wielu diecezjach za zgodą biskupa (sic) błogosławi się pary LGBT – bez konsekwencji[19]. Prace nad stworzeniem Rady Synodalnej idą pełną parą – bez konsekwencji[20]. O kapłaństwie kobiet i nowej ocenie homoseksualizmu trwa intensywna debata – bez konsekwencji. Watykan nie wszczął żadnej formalnej procedury, nie zlecił żadnej wizytacji apostolskiej, nie ukarał żadnego biskupa. Dosłownie: nic. Na tym nie koniec. Niemcy nieustannie powołują się na dokumenty samego Franciszka oraz na teksty globalnego Procesu Synodalnego. Nic dziwnego, bo w tych tekstach mają po prostu dobrą podstawę do swoich działań. Komunia dla rozwodników: Amoris laetitia[21]. Komunia dla protestantów: zgoda papieża z 2018 roku[22]. Kapłaństwo kobiet: odpowiedź Franciszka na dubia pięciu kardynałów, że sprawa nie została ostatecznie zamknięta[23]. Błogosławienie LGBT: odpowiedź Franciszka na dubia, że na poziomie indywidualnym różne rozwiązania są możliwe[24]. Inkluzja LGBT: Watykan zgadza się na chrzest transseksualistów a nawet dzieci, które pary LGBT „kupiły” od surogatek[25]. I tak dalej…
Oszukańcza religia
Wnioski? Dla każdego, kto chce spojrzeć na sprawy trzeźwo, jednoznaczne: Watykan prowadzi dwutorową politykę, z jednej strony werbalnie krytykując niemiecką Drogę Synodalną i próbując ograniczać te jej aspekty, które mogłyby wywołać ostrą krytykę w innych krajach świata; z drugiej strony Stolica Apostolska robi, co może, by wdrażać niemieckie inspiracje w życie i zadbać, by biskupi za Odrą mogli działać swobodnie. Nie mam cienia wątpliwości, że zarówno sam Franciszek jak i kard. Victor Manuel Fernández są przekonani co do słuszności kierunku obranego przez Drogę Synodalną – a przed w pełni otwartą aprobatą powstrzymuje ich jedynie możliwa reakcja niektórych biskupów z Europy Wschodniej, USA czy Afryki. Dlatego właśnie krytyka ze strony abp. Gądeckiego spotkała się z tak ostrą reakcją – zarówno samego bp. Bätzinga jak i grupy liberalnych germanofilskich katolików w Polsce, jak ojcowie jezuici Grzegorz Kramer i Jacek Prusak czy publicysta Tomasz Terlikowski. Od postawy abp. Stanisława Gądeckiego zdystansował się też Michał Szułdrzyński na łamach „Rzeczpospolitej”.
Bez reakcji ze strony Polski niemiecka rewolucja nabierze tempa – i z pomocą watykańskich progresistów głęboko przeora katolicyzm, fałszując go, o czym zresztą mówi nawet Katechizm Kościoła Katolickiego (KKK 675, o oszukańczej religii dającej „ludziom pozorne rozwiązanie ich problemów za cenę odstępstwa od prawdy”).
Trwa wielka duchowa batalia. Musimy zrobić wszystko, by w być w niej po stronie Ewangelii i przeciwko oszukańczej religii Antychrysta. W konflikcie między biskupami abp. Gądeckim oraz bp. Bätzingiem podział na te dwie strony jest oczywisty.
Paweł Chmielewski
[1] https://www.dbk.de/presse/aktuelles/meldung/abschlusspressekonferenz-der-fruehjahrs-vollversammlung-2019-der-deutschen-bischofskonferenz-in-linge/.
[2] https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2020-02/ukrainscy-biskupi-do-niemieckich-wroccie-na-droge-ewangelii.html.
[3] https://pch24.pl/efekt-synodalnosci-biskupi-niemieccy-o-normalnym-homoseksualizmie-i-akceptacji-komunii-dla-rozwodnikow/.
[4] https://www.dbk.de/presse/aktuelles/meldung/papst-franziskus-empfaengt-bischof-baetzing/.
[5] https://www.synod.va/content/dam/synod/common/preparatory-document/word_pdf/pol_prepa_sp.pdf.
[6] https://www.ekai.pl/dokumenty/list-braterskiej-troski-przewodniczacego-episkopatu-ws-niemieckiej-drogi-synodalnej/.
[7] https://www.synodalerweg.de/fileadmin/redaktion/diverse_downloads/presse_2022/2022-03-16_Antwortbrief-Bi.-Baetzing-an-Erzb.-Gadecki.pdf.
[8] https://www.ekai.pl/biskupi-skandynawii-zaniepokojeni-niemiecka-droga-synodalna/.
[9] https://www.gosc.pl/doc/7468803.74-biskupow-z-czterech-kontynentow-podpisalo-list-wyraz.
[10] https://prague.synod2023.org/en/final-document/.
[11] https://www.ekai.pl/przewodniczacy-kep-wystosowal-do-papieza-list-na-temat-niemieckiej-drogi-synodalnej/.
[12] https://www.rp.pl/kosciol/art39471441-niemiecko-polski-spor-biskupow-chodzi-o-list-do-papieza.
[13] https://www.dbk.de/fileadmin/redaktion/diverse_downloads/presse_2019/2019-108a-Brief-Papst-Franziskus-an-das-pilgernde-Volk-Gottes-in-Deutschland-29.06.2019.pdf.
[14] https://www.vaticannews.va/de/papst/news/2022-06/franziskus-kritik-synodaler-weg-deutschland-jesuitenzeitschrift.html.
[15] https://pch24.pl/bp-helmut-dieser-instrukcja-z-watykanu-nie-zatrzyma-drogi-synodalnej/.
[16] https://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_doc_20210222_responsum-dubium-unioni_pl.html.
[17] https://www.vaticannews.va/de/vatikan/news/2023-01/vatikan-brief-synodaler-rat-absage-parolin-ouellet-ladaria.html.
[18] https://www.die-tagespost.de/kirche/vatikan-und-papst/tagespost-exklusiv-rom-zieht-die-reissleine-art-245167.
[19] https://www.katholisch.de/artikel/46683-erzbischof-koch-segnung-homosexueller-paare-im-erzbistum-moeglich; https://www.katholisch.de/artikel/48339-brief-an-seelsorger-bischof-wiesemann-bittet-um-segensfeiern-fuer-alle.
[20] https://www.katholisch.de/artikel/48599-synodaler-ausschuss-konstituiert-neuer-schwung-fuer-kirchenreformen.
[21] https://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_con_cfaith_pro_20230925_risposte-card-duka_en.pdf
[22] https://www.vaticannews.va/de/kirche/news/2018-06/kommunion-eucharistie-oekumene-deutschland-bischofskonferenz.html.
[23] https://pch24.pl/tylko-u-nas-cala-odpowiedz-franciszka-na-dubia/.
[24] Tamże.
[25] https://www.vatican.va/roman_curia/congregations/cfaith/documents/rc_ddf_20231031-documento-mons-negri.pdf.