– Sankcje nałożone na Rosję przez Unię Europejską są krzywdzące – ocenił premier Węgier, Viktor Orban po spotkaniu z prezydentem Federacji Rosyjskiej, Władimirem Putinem.
Przed spotkaniem z premierem Węgier Władimir Putin udał się na cmentarz w Budapeszcie, gdzie złożył kwiaty pod Pomnikiem Bohaterów. To postument ustawiony tam ku czci, w żaden sposób niekojarzących się Węgrom z bohaterstwem, żołnierzy Armii Czerwonej, którzy zginęli w trakcie sowieckiej interwencji w 1956 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Spotkanie Orban-Putin przebiegło w dobrej atmosferze. Przywódcy Węgier i Rosji porozumieli się w sprawie nowej umowy gazowej. Obecna kończy się bowiem w tym roku. Jakie są warunki nowej umowy? Szczegóły nie są na razie znane. Wiadomo jednak, że Gazprom będzie mógł przenosić dostawy nieodebranego jeszcze przez Węgry gazu na kolejny okres, co oznacza, że Budapeszt zwalnia się z warunku „take-or-pay” („bierz lub płać”).
Orban stwierdził, że umowa jest już właściwie dopięta, a do ustalenia pozostały jedynie szczegóły. Z kolei prezydent Rosji nie miał wątpliwości: – Gazprom i partnerzy dogadali się – podsumował.
Węgierski premier po spotkaniu skrytykował zdecydowanie sankcję nałożone przez Unię Europejską na Rosję. Uznał, że są one „krzywdzące”.
Badania węgierskiej opinii publicznej nie pozostawiają wątpliwości, że bliskie relacje Orbana z Putinem nie cieszą się popularnością. Sprzeciwia się im niemal 2/3 Węgrów. Badani stwierdzili, że zdecydowanie chcieliby, aby premier ich kraju bliżej współpracował z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi niż Moskwą.
Źródło: „Polskie Radio”
ged