11 maja 2017

Spotkanie Trump-Ławrow: zwolnienie dyrektora FBI przyćmiło wszystkie ustalenia

(Alexander Shcherbak/TASS / FORUM)

W środę miało miejsce pierwsze od sierpnia 2013 roku spotkanie Siergieja Ławrowa, rosyjskiego ministra spraw zagranicznych, z prezydentem Stanów Zjednoczonych w Waszyngtonie. Zdaniem komentatorów było to najważniejsze spotkanie Donalda Trumpa od momentu objęcia przez niego władzy w USA.

 

„Czteroletnia nieobecność Ławrowa” w Waszyngtonie to efekt „poważnego pogorszenia się stosunków amerykańsko-rosyjskich” wywołanego m.in. przez aneksją Krymu i podsycanie konfliktu na wschodzi Ukrainy.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Środowe spotkanie dotyczyło, jak poinformowano w komunikacie po jego zakończeniu, sytuacji w Syrii. Trump i Ławrow rozmawiali na temat zakończenia trwającej tam wojny domowej. – Wszyscy pracują nad tym, aby osiągnąć ten cel – powiedział Trump podczas konferencji prasowej. Dodał, że trzeba zrobić co tylko się da, aby „zakończyć przemoc w Syrii”.

 

Siergiej Ławrow z kolei wygłosił wiele ciepłych słów na temat administracji prezydenta USA. Powiedział, że składa się ona z „wolnych od ideologii ludzi czynu”, co pomaga w dialogu na linii Moskwa-Waszyngton. Rosyjski minister poinformował również, że w lipcu w Hamburgu podczas szczytu G20 dojdzie do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, prezydentem Federacji Rosyjskiej.

 

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. W spotkaniu, oprócz Ławrowa uczestniczył bowiem również Siergiej Kislak, ambasador Federacji Rosyjskiej w Waszyngtonie. Zdaniem ekspertów to właśnie on jest odpowiedzialny za kontrowersje związane z kontaktami otoczenia Trumpa z przedstawicielami Kremla.

 

Poza tym Ławrow jeszcze przed rozpoczęciem spotkania pozwolił sobie na „żart” w sprawie zwolnienia przez Donalda Trumpa ze stanowiska dyrektora FBI Jamesa Comey’a. Rosyjski minister z kamienną twarzą udawał zdziwienie i kilkakrotnie powtarzał słowa: „Chyba żartujecie, chyba żartujecie”.

 

Zachowanie rosyjskiego polityka oburzyło amerykańskich komentatorów i niektórych kongresmenów. Według nieoficjalnych informacji już niedługo James Comey będzie odpowiadał w śledztwie dotyczącym mieszania się Rosji w amerykański proces wyborczy.

 

W czasie trwania rozmów Trumpa z Ławrowem z wizytą na Litwie przebywał szef Pentagonu James Mattis. Oznajmił on, że USA i NATO są gotowe „zająć się” zagrożeniem rosyjskim dla krajów bałtyckich.

Mattis mówił, że „Stany Zjednoczone i NATO są gotowe wdrożyć wszelkie możliwości niezbędne do zwiększenia systemów obrony powietrznej w regionie Morza Bałtyckiego”.

 

Ponadto amerykańscy oficerowie obrony potwierdzili, że w ramach ćwiczeń obronnych NATO w nadbałtyckim regionie może zostać uruchomiona bateria rakiet dalekiego zasięgu Patriot.

 

Patriot to ruchomy system obrony przeciwrakietowej zaprojektowany do przechwytywania taktycznych pocisków balistycznych nisko latających.

Urzędnicy Stanów Zjednoczonych wskazywali, że system Patriot mógłby pojawić się w regionie w lipcu, jeszcze przed rozpoczęciem we wrześniu w zachodnim regionie wojskowym wielkich manewrów rosyjskich „Zapad” z udziałem ponad 100 tys. żołnierzy.

Przemawiając na konferencji prasowej z prezydent Litwy Dalią Grybauskaite podczas swej pierwszej podróży w Europie Wschodniej jako sekretarz ds. obrony, Mattis stwierdził, że USA rozmieszczą w regionie pewne siły niezbędne do zminimalizowania zagrożenia bezpieczeństwa ze strony Rosji, która nie szanuje prawa międzynarodowego. Dodał, że USA „wdrożą jedynie systemy obronne, aby upewnić się, że respektuje się suwerenność innych państw”.

 

Źródło: tvp.info, bignews.network.com., al.-monitor.com

AS, TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram