13 lutego Wielka Izba Trybunału Praw Człowieka zajmie się skargą katyńską. 17 sędziów będzie rozpatrywać apelację strony polskiej od wyroku, który zapadł 16 września.
Według skarżących, władze Rosji nie dokonały należytej kwalifikacji prawnej zbrodni katyńskiej, nie ustaliły jej sprawców i nie wyciągnęły wobec nich konsekwencji. Moskwa udzielała skarżącym np. sprzecznych informacji o losie ich krewnych, początkowo potwierdzając śmierć z rąk NKWD, a następnie uznając ich za osoby zaginione.
Wesprzyj nas już teraz!
Sędziowie w trakcie rozprawy będą mogli zadawać pytania osobom reprezentującym rodziny ofiar NKWD i przedstawicielom polskiego rządu, który przyłączył się do wniosku skarżących.
Ostateczny werdykt nie zapadnie jednak w lutym, lecz najprawdopodobniej dopiero na jesień przyszłego roku – przewiduje prof. Ireneusz Kamiński, reprezentujący stronę polską podczas tego postępowania.
Krewnym ofiar NKWD zależy na korzystnym wyroku, bo oznaczałby on, że Rosja, nie wyjaśniając odpowiednio zbrodni katyńskiej, naruszyła art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (chroni on prawo do życia). To w nim mieści się obowiązek przeprowadzenia skutecznego śledztwa.
Źródło: rp.pl
ged