„Zbudujmy pomnik. Łuk Triumfalny u wschodnich wrót Warszawy! Na miarę dawnego zwycięstwa i pokuty za lata hańby i niepamięci” – napisali w specjalnym apelu przedstawiciele Towarzystwa Patriotycznego oraz publicyści i ludzie związani ze światem kultury. Chcą oni, by pomnik powstał w 100. rocznicę wiktorii z 1920 roku.
Autorzy listu przypomnieli o znaczeniu zwycięstwo polskiej armii nad bolszewikami. „W sierpniu 1920 r. tu, na polach pod Warszawą, ale również nad Wieprzem i Niemnem, rozbiliśmy bolszewicki marsz na podbój świata. (…) zapobiegliśmy wzięciu Europy z marszu, daliśmy jej 20 lat bezpiecznego istnienia, a sobie samym szanse, po 123 latach rozbiorów, przetrwania jako naród” – czytamy.
Wesprzyj nas już teraz!
Autorzy apelują, by w 100. rocznicę bitwy, czyli 2020 roku, powstał pomnik, który przypomni o tamtym wydarzeniu „Polsce i światu”. „Musimy wierzyć, że mimo uprawianej przeciw nam psychologii wstydu i przemysłu pogardy jesteśmy narodem wielkim, ze wspaniałymi perspektywami i gigantycznym, choć ciągle trwonionym kapitałem ludzkim. Polacy jeśli uwierzą, że mogą i potrafią, zbudują nie tylko łuk narodowej chwały, ale również silne państwo, które będzie chronić, promować i przyciągać talenty, a nie skazywać je na emigrację, państwo, gdzie każdy we własnym domu będzie mógł realizować swoje marzenia i budować pomyślną przyszłość” – napisali autorzy.
List wystosowało Towarzystwo Patriotyczne a podpisali się pod nim m.in. Przemysław Dakowicz, Leszek Długosz, Wiesław Johann, Waldemar Łysiak, Witold Kieżun, Antoni Krauze, Ewa Stankiewicz, Andrzej Nowak, Jerzy Zelnik czy Rafał Ziemkiewicz.
Źródło: „Gazeta Polska”
ged