W stambulskiej Hagii Sophii, dawniej kościele chrześcijańskim, później meczecie, a dziś muzeum, z okazji zakończenia muzułmańskiego miesiąca ramadan odczytano Koran. Powszechnie uznano to za jawną prowokację.
Świątynia zbudowana w VI wieku w Konstantynopolu jako Kościół Mądrości Bożej (Hagia Sophia) znajduje się pod jurysdykcją turecką. Od roku 1934 pełni funkcję muzeum. Wcześniej przez niemal pół tysiąclecia budowla była świątynią muzułmanów – w meczet przekształcił ją po zdobyciu stolicy Cesarstwa Bizantyjskiego sułtan turecki Mehmed II.
Wesprzyj nas już teraz!
Pierwszy raz od roku 1934 świecki charakter Hagii Sophii naruszony został dwa lata temu, gdy w uroczystej oprawie muezin zaintonował w budowli ezan – mahometańskie wezwanie do modlitwy. Następnie w maju ubiegłego roku przed muzeum doszło do publicznych modlitw, którym przewodniczył imam z Mekki. Zgromadzony tłum domagał się przywrócenia dawnemu kościołowi funkcji meczetu. Po kilku miesiącach, w listopadzie, ustanowiono dla Hagii Sophii osobnego imama, z czego radość wyrażał publicznie oskarżany o islamistyczne zapędy prezydent Recep Tayyip Erdogan.
Teraz tureckie władze poszły krok dalej – z okazji zakończenia postnego dla muzułmanów miesiąca ramadan organizując w tej monumentalnej budowli odczytywanie fragmentów Koranu. Ponownie działo się to w uroczystej oprawie, w obecności tureckiego ministra ds. religii. Wszystko transmitowała państwowa telewizja.
Akcja ta wzbudziła protesty między innymi ministerstwa spraw zagranicznych Grecji. Ateny uznały, że mamy do czynienia z „nieakceptowalną prowokacją wszystkich chrześcijan” oraz ze „stopniowym przekształcaniem [Hagii Sophii] w meczet”. Grecy domagają się reakcji społeczności międzynarodowej, podkreślając, że chodzi o podtrzymanie dialogu między religiami, zwłaszcza w obliczu tak napiętej jak dziś sytuacji. Przeciwko posunięciu Ankary zaprotestowała też Konferencja Kościołów Europejskich.
Źródła: kath.net, pch24.pl
Pach
