Sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych w gabinecie Donalda Trumpa Steve Mnuchin poniformował, że ministerstwo finansów USA nałożyło sankcje na 10 podmiotów oraz 6 osób z Rosji i Chin, wspierających rozwój programu nuklearnego w Korei Północnej.
– Resort finansów będzie nadal zwiększał presję na Koreę Północną, obierając za cel tych, którzy wspierają rozwój tamtejszych programów nuklearnych i balistycznych, i odcinając ich od amerykańskiego systemu finansowego – poinformował amerykański minister. Dodał, że wpieranie przez jakąkolwiek osobę bądź firmę Korei Północnej, to „rzecz niedopuszczalna”, ponieważ pozwala Pjongjangowi na dalszy rozwój broni masowego rażenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzja amerykańskiej administracji spotkała się z ostrą reakcją ambasady Chin w Waszyngtonie. – USA powinny natychmiast skorygować błąd polegający na nałożeniu sankcji na podmioty i osoby z Chin w ramach presji na Koreę Płn. – powiedział rzecznik placówki. Dodał, że Stany Zjednoczone powinny „jak najszybciej zrezygnować z nałożonych restrykcji”, co pozwoli uniknąć ewentualnych tarć między Pekinem a Waszyngtonem.
– Chiny przeciwstawiają się jednostronnym sankcjom, które nie są ujęte w ramy restrykcji Rady Bezpieczeństwa ONZ, a zwłaszcza dalekosiężnej jurysdykcji mającej objąć chińskich obywateli i firmy, sprawowanej przez jakiekolwiek państwo na podstawie jego wewnętrznego prawa – podkreślił rzecznik chińskiej ambasady.
Źródło: polskieradio.pl
TK