Na południu Stanów Zjednoczonych przybywa katolików, nawracają się przede wszystkim protestanci. Najwięcej osób przyjmuje wiarę katolicką w diecezji Knoxville w stanie Tennessee.
Z badań przeprowadzonych przez Centrum ds. Badań Stosowanych w Apostolstwie Uniwersytetu Georgetown wynika, że katolików przybywa na obszarach zdominowanych przez protestantów. Do tej pory katolicyzm był silny w północno-wschodniej i środkowo-zachodniej części Stanów Zjednoczonych, ale nie na protestanckim południu.
Wesprzyj nas już teraz!
Mark Gray z Centrum Georgetown twierdzi, że czynnikiem powodującym konwersje są śluby zawierane przez katolików z niekatolikami. W Tennesse jest ich więcej niż w innych stanach. Odpowiada za to mała liczba katolików (8 proc.) w porównaniu do protestantów (75,7 proc. mieszkańców). W Massachusetts katolicy stanowią 40 proc a średnia dla całego kraju wynosi 24 proc. Do protestantyzmu przyznaje się blisko 51 proc. Amerykanów.
Gray dodaje, że w Kościele konwersja jest rzeczą o wiele poważniejszą, niż przechodzenie między protestanckimi denominacjami. Konwertyta bierze udział w specjalnym kursie formacyjnym, który trwa od dziewięciu do dwunastu miesięcy. –To bardzo długi program, którego nie traktuje się lekko. Ludzie też nie stają się szybko katolikami – wyjaśnia Marvin Bushman, dyrektor edukacji religijnej w kościele św. Teresy z Lisieux w Clevland.
Biskup Knoxville, ks. Richard F. Stika przyznał, że przybywa katolików także z powodu wzrostu mniejszości etnicznych, głównie Latynosów i Wietnamczyków. Poza tym południowe stany przyciągają większą liczbę emerytów i rodzin katolickich.
Co roku w specjalnym kursie dla konwertytów organizowanym przez parafię św. Teresy w Clevland uczestniczy 350 dorosłych. Zgłaszają się narzeczeni i małżonkowie katolików.
Źródło: timesfreepress.com, AS.