„Niby wszyscy w Europie słyszeli i znali te poglądy Donalda Trumpa, ale jakoś mało kto wierzył, że nowy amerykański prezydent będzie aż tak obcesowy”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Piotr Semka.
Publicysta przypomina wydarzenia z minionego tygodnia, które „zszokowały” media i polityków głównego nurtu UE. Chodzi o wizytę w kwaterze głównej NATO nowego amerykańskiego sekretarza obrony Pete’a Hegsetha.
Polityk USA nie dość, że zapowiedział, iż USA nie dają dłużej gwarancji, że będą za wszelką cenę bronić Europy, to jeszcze m. in. dał do zrozumienia, że Europa musi sama zadbać o swój potencjał obronny, bo Ameryka ma na to najmniejszej ochoty.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie Piotra Semki przedstawiciel Donalda Trumpa dał wyraźnie do zrozumienia, że „stare NATO z Ameryką stojące na straży wiarygodności art. 5 paktu to pieśń przeszłości”.
„Wkraczamy w niebezpieczny okres. To nasza podróż przez mroczną dolinę. Szukajmy w ten niepewny czas każdego sojusznika, który rozumie, że Rosja może w każdej chwili wrócić do polityki agresji. Liczmy na siebie i na tych, którzy rozumieją, że wolność trwa dopóty, dopóki są ci, którzy gotowi są jej bronić”, podsumowuje Piotr Semka.
Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”
TG