Niepewny jest los kościoła św. Jakuba znajdującego się w tureckim Nusaybin, starożytnej Nisibis. Świątynia z IV wieku została opuszczona przez ostatniego lokalnego chrześcijanina, zakrystianina ,który wraz z całą rodziną uciekł przed wojną.
W regionie Nusaybin toczą się walki między kurdyjskimi rebeliantami a tureckim wojskiem. Kilka dni temu rządowa armia otoczyła miasto rozpoczynając jego bezterminową blokadę. W środku schroniło się wielu bojowników kurdyjskich.
Wesprzyj nas już teraz!
Po ucieczce zakrystiana Daniela Cepe kościół św. Jakuba został całkowicie opuszczony. W okolicy nie ma już ani jednego chrześcijanina. Większość ludności cywilnej opuściła miasto jeszcze przed rozpoczęciem walk.
Jak podaje niemiecka Katolicka Agencja Informacyjna, niepewny jest teraz los kościoła św. Jakuba. W lutym tego roku podczas walk między Kurdami a wojskami tureckimi zniszczono już armeński kościół św. Giragosa. Według medialnych relacji zniszczony został też syryjsko-prawosławny kościół maryjny. Oba znajdowały się w mieście Diyarbakir.
Tymczasem kościół św. Jakuba to jedna z najstarszych świątyń Górnej Mezopotamii. Swoje wezwanie świątynia zawdzięcza biskupowi Jakubowi, wybranemu na urząd przez ludność w 314 roku. Jakub był uczestnikiem Soboru Nicejskiego, uczył też w lokalnej szkole dla katechumenów, która przyczyniła się do chrystianizacji całej Mezopotamii. Święty zmarł około 350 roku.
Źródła: Kath.net, pch24.pl
Pach