Niemal połowa obsady kierowniczych stanowisk w Polsce stanowią kobiety – wynika z badania „Women in Business 2017”. Wynik ten zadaje kłam jednej z tez kolportowanych przez Czarny Protest dotyczącej dyskryminacji kobiet na rynku pracy.
Kobiety w Polsce zajmują 40 proc. najwyższych stanowisk w firmach. Są szefami pionów i zarządów. Nasz kraj – wbrew narracji Czarnego Protestu – jest w tej kategorii w ścisłej światowej czołówce. „Na świecie i w krajach Unii Europejskiej odsetek ten wynosi 25 proc.” – podał rmf24.pl powołując się na badania „Women in Business 2017” przeprowadzonego na zlecenie firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, najmniej kobiet na kierowniczych stanowiskach zasiada w Japonii (7 proc.), Argentynie (15 proc.), Indiach (17 proc.) i w Niemczech (18 proc.). W ocenie ekspertów „choć nadal większość najwyższych stanowisk w polskich firmach zajmują mężczyźni, to na tle świata (…) polski biznes jest bardzo mocno sfeminizowany i możemy być pod tym względem stawiani za wzór”. – Kobieta w zarządzie to w Polsce niemal norma, tymczasem w Japonii czy nawet w bliskich nam kulturowo Niemczech zdarza się to wielokrotnie rzadziej – skomentowała Katarzyna Nowaczyk z Grant Thornton.
Na tym nie koniec, bo pozycja kobiet w polskim biznesie sukcesywnie ulega poprawie. Autorzy opracowania zwrócili też uwagę na fakt, że spośród przebadanych w Polsce średnich i dużych firm, zaledwie w 13 proc. przedsiębiorstw nie było ani jednej kobiety w zarządzie i na stanowisku szefowej pionu. Globalna średnia, to 34 – 36 proc. Gorzej jest tylko jeśli chodzi o stanowisko prezesa czy dyrektora zarządzającego. Tu prym wciąż wiodą mężczyźni.
Źródło: rmf24.pl
MA