Wśród licznych dworskich zwyczajów, w dzisiejszym dniu jeden zasługuje na szczególną uwagę. To węgierski rytuał koronacji króla. Nie mógł się on odbyć bez Świętej Korony. Ktoś powie: symbolika! Jednak przykład życia świętego Stefana Węgierskiego dowodzi, że jeśli budować, to tylko z Bożym błogosławieństwem.
Jednym z warunków koniecznych, jakie znajdziemy w dawnym rytuale węgierskiej koronacji, było użycie w ceremonii Świętej Korony. Nikt nie mógł bowiem zostać prawowitym królem, jeśli podczas uroczystości użyta zostałaby inna korona. Potem Święta Korona wracała do skarbca i czekała na kolejną ceremonię.
Wesprzyj nas już teraz!
Tą wyjątkową koronę Stefanowi Węgierskiemu podarował papież Sylwester II jako wyraz uznania jego zasług w procesie chrystianizacji kraju, którym władał. Niektóre przekazy mówią, że korna ta miała pierwotnie trafić do Polski, do Bolesława Chrobrego, ale otrzymali ją Węgrzy korzystając z lepszych kontaktów z Rzymem.
Nie ulega jednak żadnej wątpliwości, że patron Węgier, św. Stefan z wielkim zapałem kontynuował dzieło rozpoczęte przez swojego ojca – Gejzę, rozszerzając chrześcijaństwo na całe królestwo. Sam przyjął chrzest w 955 roku, a ponoć w ceremonii uczestniczył św. Wojciech. Z pewnością zaś ten święty znalazł się w gronie misjonarzy, którzy mieli znaczący wkład w wychowanie młodego Stefana. W tym czasie otrzymał on wszystko, czego potrzebował do pełnienia prawdziwie chrześcijańskich rządów.
W 997 roku Stefan objął władzę po zmarłym ojcu, a rozmach jaki towarzyszył jego władaniu – objawiający się m.in. dynamicznym rozwojem chrześcijaństwa – sprawił, że zaledwie po czterech latach otrzymał wspomnianą koronę królewską. Jako Bogobojny władca Stefan organizował państwo tworząc jego mocne struktury administracyjne i polityczne. Skutecznie wzmacniał władzę odbierając zamki i ziemię możnym rodom i obsadzał je swoimi ludźmi. Tak zyskiwał lojalność urzędników i rycerzy. Dusił też w zalążku wszelkie próby oderwania od korony, podejmowane przez książęta czy przywódców plemiennych.
Misja ewangelizacyjna, jakiej się podjął, nie okazałaby się skuteczna, gdyby nie rozpowszechnienie budownictwa sakralnego. Tak święty Stefan zasłynął jako fundator licznych kościołów, klasztorów – między innymi opactwa świętego Marcina na Górze Panońskiej – a także jako założyciel arcybiskupstwa w Esztergomie.
Niewątpliwą zasługą tego władcy było zjednoczenie i umocnienie państwa. Przez 41 lat swych rządów stworzył silną organizację kościelną i gorliwie służył Bogu. W swych poczynaniach kierował się wiarą, co owocowało mądrym i sprawiedliwym prawodawstwem. Świętobliwy król zapewniał ludowi ład i dobrobyt. Św. Stefan wyróżniał się nabożeństwem do Matki Bożej. Zwykł nazywać ją „Wielką Panią Węgrów”.
Święty Stefan Węgierski zmarł w Ostrzyhomiu 15 sierpnia 1038 roku, a jego relikwie spoczęły w katedrze w Szekesfehervar, którą wcześniej sam ufundował. Miejsce jego spoczynku nie było przypadkowe. Wcześniej pochowany tam został jego syn – Emeryk, późniejszy święty. Święty potomek, to kolejny dowód prawowitości patrona Węgier.
Z postacią Emeryka wiąże się legenda, której tropy wiodą do Polski i sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze w Górach Świętokrzyskich. Znajdująca się tam relikwia, będąca cząstką Krzyża Świętego, miała być własnością świętego Stefana, który podarował ją swemu synowi. Podczas pobytu w Polsce na dworze Bolesława Chrobrego, Emerykowi ukazał się jeleń z krzyżem widniejącym w porożu. Książę podążył za zwierzęciem i tak znalazł się na szczycie Łysej Góry. Tam objawił mu się anioł, który nakazał mu pozostawić relikwię w ufundowanym niedawno benedyktyńskim opactwie. Tak też się stało.
Także święty Stefan przed śmiercią miał widzenie, w którym ofiarował swą koronę Dzieciątku Jezus spoczywającemu na rękach Najświętszej Panienki. Król zasnął w Panu w dzień Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. Jego kanonizację ogłosił papież święty Grzegorz VII, zaś relikwie świętego Patrona Węgier trafiły do licznych kościołów Europy.
Kanonizowany w 1083 roku święty Stefan jest uznawany za patrona Węgier. Kościół wspomina świętego Stefana Węgierskiego 16 sierpnia.
MA
