Teatr Powszechny w Warszawie, na którego scenie pokazano bluźnierczy spektakl „Klątwa” otrzyma 1,2 mln zł dotacji z warszawskiego budżetu. Decyzję taką podjęli radni PO, mimo głosów opozycji o przeprowadzeniu dyskusji w sprawie antykatolickiego pokazu.
Jak poinformował „Nasz Dziennik”, projekt stanowiska stołecznej rady miasta na temat spektaklu „Klątwa” zgłosił klub PiS, z propozycją przedyskutowania go na czwartkowej radzie. Tak się nie stało. „Warszawscy radni przyjęli za to uchwałę o zmianach w budżecie miasta, w której zwiększono tegoroczną dotację dla Teatru Powszechnego o 1 mln 870 tys. zł” – napisał dziennik.
Wesprzyj nas już teraz!
Radni PiS zgłaszając swój projekt mieli świadomość, że klub PO go nie poprze, ale liczyli, że na Sali obrad wybrzmi głos krytyki i dezaprobaty wobec antykatolickich działań podejmowanych przez Teatr Powszechny w Warszawie. – Oczywiście, liczyliśmy się z tym, że większość rady zagłosuje przeciwko uchwale, ale chcieliśmy przynajmniej w imieniu mieszkańców Warszawy wyrazić sprzeciw wobec działań Teatru Powszechnego. Ale nawet na to nam nie pozwolono – powiedział Filip Frąckowiak (PiS), autor projektu uchwały.
Dokument wyrażał sprzeciw wobec spektaklu „Klątwa” i bluźnierstw, jakie miały miejsce na deskach teatru. Przedstawienie uznano za krytykę Polski „przez bluźnierstwo wobec chrześcijańskich symboli religijnych, wulgaryzmy i pornografię”. Przyjęcie tego rodzaju stanowiska byłoby sygnałem dla władz Warszawy do wycofania spektaklu z repertuaru teatrów finansowanych z budżetu miasta oraz zdymisjonowania dyrektora Teatru Powszechnego.
Dyskusji nie było. W zamian rada przyjęła uchwałę, w której tegoroczna dotacja dla Teatru Powszechnego wzrosła o 1 mln 870 tys. zł (dotąd było to 8 mln zł). Na pytania radnych, czy jest to nagroda za „Klątwę”, dyrektor Biura Kultury i Promocji Miasta Tomasz Thun-Janowski zaznaczył, że „instytucje kultury nie są nagradzane finansowo za swoją działalność”.
Faktem jest, że Teatr Powszechny w Warszawie z przyznanym 1,8 mln zł jest w tej kategorii liderem. „Teatr Dramatyczny ma otrzymać z miejskiej kasy dodatkowo 540 tys. zł, a Ateneum tylko 170 tys. zł. Zaś tak ważna instytucja jak Muzeum Powstania Warszawskiego może liczyć jedynie na 240 tys. zł” – zauważył „Nasz Dziennik”.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MA