25 listopada 2025

Una caro – to nowa nota doktrynalna Stolicy Apostolskiej. Papież Leon XIV i kardynał Victor Manuel Fernández jednoznacznie podtrzymali zakaz stosowania antykoncepcji.

Dokument Stolicy Apostolskiej na temat małżeństwa był przygotowywany od kilku lat. Część teologów miała nadzieję, że papież odejdzie od zakazu stosowania antykoncepcji. Tak się jednak nie stało; dokument Leona XIV jest pod tym względem bardzo jasny i podtrzymuje stałe nauczanie Kościoła.

Kościół katolicki zawsze nauczał, że akt seksualny musi być otwarty na życie. W 1930 roku potwierdził to w Casti connubii papież Pius XI, a w 1968 roku Paweł VI w Humanae vitae. Zwłaszcza decyzja tego drugiego wywołała oburzenie wśród wielu zachodnich teologów o progresywnych nastawieniu do moralności. Twierdzili, że Kościół powinien zgodzić się na stosowanie antykoncepcji przez małżonków, co miałoby odpowiadać relacyjnemu znaczeniu miłości małżeńskiej oraz odpowiadać ludzkiej odpowiedzialności. Nauczanie Humanae vitae zostało zakwestionowane przez kilka episkopatów na świecie. Swoje własne dokumenty wydali między innymi Niemcy, Austriacy, Szwajcarzy czy Kanadyjczycy, uznając, że papieskie rozstrzygnięcia nie są w sprawie antykoncepcji nieomylne i wierni mogą postępować za własną oceną. Takie twierdzenia nie były jednak uzasadnione nauczaniem Kościoła, co podkreślał później wielokrotnie Jan Paweł II.

Wesprzyj nas już teraz!

Nadzieje progresywnych teologów na zmianę nauczania odżyły wraz z pontyfikatem papieża Franciszka. Jorge Mario Bergoglio w 2016 roku ogłosił adhortację Amoris laetitia o znaczeniu miłości małżeńskiej. Nie dotknął tam jednak w ogóle tematu antykoncepcji, co oznaczało, że nie chce kwestionować obowiązującego nauczania. Papież był jednak otwarty na teologiczną dyskusję. Ta zaczęła się toczyć pod egidą Papieskiej Akademii Życia, którą kierował abp Vincenzo Paglia. W 2022 roku Akademia zorganizowała sympozjum teologiczne, a później wydała książkę zbierającą wystąpienia z sympozjum. Zawarto tam teologiczną propozycję dopuszczenia antykoncepcji z powodu relacyjnego wymiaru miłości małżeńskiej. Abp Vincenzo Paglia mówił publicznie, że Franciszek może przyjąć tę perspektywę i ogłosić ją w swoim nauczaniu. Sam Ojciec Święty był ostrożniejszy, ale przyznawał, że pozwala teologom poszukiwać i zadawać pytania; wyraźnie jednak rezerwował dla siebie ostateczne rozstrzygnięcie. Od 2022 roku wiele głosów wskazywało, że Watykan przygotowuje osobny dokument na temat miłości małżeńskiej – również w kontekście antykoncepcji.

Nota doktrynalna Una caro Dykasterii Nauki Wiary jest właśnie tym dokumentem. Antykoncepcja nie odgrywa w niej jednak istotnej roli – to tylko jeden z bardzo wielu tematów. Dokument mówi raczej o wartości monogamii, co jest istotnym głosem we współczesnym świecie pełnym zdrad, nowych form związków (tzw. poliamoria); ma też znaczenie w dyskusji toczonej w Afryce, gdzie Kościół zmaga się z problemem poligamii. Tematowi otwartości na życie nota poświęca jednak jeden z podrozdziałów, zatytułowanych „La multiforme fecondità dell’amore”, czyli „Wielopostaciowość płodności miłości”.

Paragrafy 145-148 mówią zasadniczo o tym, że płodność miłości małżeńskiej nie ogranicza się wyłącznie do powoływania nowego życia – może znajdować także inne wyrazy, na przykład poprzez adopcję czy służbę na rzecz ubogich, zwłaszcza jeżeli małżonkowie nie mogą mieć dzieci bez własnej winy. W punktach 145 a, b i c rozważa się przypadki aktu seksualnego, który nie jest prymarnie nastawiony na płodzenie potomstwa. Takie przypadki miałyby być trzy.

W punkcie a) Dykasteria Nauki Wiary pisze o sytuacji, w której para po prostu nie może mieć dzieci. Nawet w takiej sytuacji akty seksualne są dopuszczalne, choć wiadomo, że nie zaowocują w potomstwie.

W punkcie b) Dykasteria wskazuje, że para może nie dążyć świadomie do aktu seksualnego jako środka prokreacji. Powołując się na myśl Karol Wojtyły Dykasteria zauważa, że akt małżeński niekoniecznie musi być uważany za świadomy i pożądany środek prokreacji. Innymi słowy, para małżeńska nie musi z podejmować danego aktu seksualnego z odgórnym założeniem, że ma on doprowadzić do spłodzenia potomstwa. Nie oznacza to jednak, że może to wykluczyć – bynajmniej, takiego zezwolenia w punkcie b) nie ma.

W punkcie c) Dykasteria odwołuje się do nauczania Pawła VI z Humanae vitae, mówiąc o możliwości podejmowania współżycia seksualnego w czasie naturalnych okresów niepłodności.

Wszystkie te trzy sytuacje Dykasteria opatruje wcześniejszym komentarzem: „Zjednoczenie seksualne, jako sposób wyrazu miłości małżeńskiej, musi naturalnie pozostać otwarte na przekazywanie życia, nawet jeżeli nie oznacza to, że trzeba go przyjmować za wyraźny cel każdego aktu seksualnego”. („L’unione sessuale, come modalità di espressione della carità coniugale, deve naturalmente rimanere aperta alla comunicazione della vita anche se ciò non significa che questo debba essere uno scopo esplicito di ogni atto sessuale”).

W tym punkcie Dykasteria odwołała się do Humanae vitae Pawła VI pkt. 11, gdzie papież pisał: „[Stosunki] nie przestają być moralnie poprawne, nawet gdyby przewidywano, że z przyczyn zupełnie niezależnych od woli małżonków będą niepłodne, ponieważ nie tracą swojego przeznaczenia do wyrażania i umacniania zespolenia małżonków”. Dodawał następnie: „Kościół, wzywając ludzi do przestrzegania nakazów prawa naturalnego, które objaśnia swoją niezmienną doktryną, naucza, że konieczną jest rzeczą, aby każdy akt małżeński zachował swoje wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego”.

Oczekiwania teologów progresywnych pozostały zatem niezrealizowane. Nota doktrynalna „Una caro” podtrzymuje niezmienne nauczanie Kościoła katolickiego, zgodnie z którym każdy akt seksualny musi być ze swojej natury otwarty na życie – jeżeli nawet w konieczny sposób nie ma skutku w postaci powołania nowego życia, nie może to wynikać z działania małżonków.

Nie ma zatem zgody na antykoncepcję czy inne formy obezpładniania aktów seksualnych. Stolica Apostolska potwierdza, że z samej natury rzeczy miłość małżeńska musi być otwarta na płodność.

Paweł Chmielewski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(41)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie