Działające w Rosji międzynarodowe Stowarzyszenie Memoriał, zajmujące się dokumentowaniem zbrodni stalinowskich (w tym również Katynia), zostało przyparte do muru przez władze Federacji Rosyjskiej. Ministerstwo Sprawiedliwości zażądało likwidacji stowarzyszenia po tym, jak odmówiło ono wpisania się do rejestru „zagranicznych agentów”. Na szczęście tym razem skończyło się tylko na zmianie statutu organizacji.
Stowarzyszenie Memoriał, które prowadzi w Rosji działalność na rzecz pamięci o zbrodniach stalinowskich, a w krajach dawnych satelitów radzieckich walczy o prawa człowieka, zostało oskarżone o nieprzestrzeganie prawa o stowarzyszeniach. Ministerstwo Sprawiedliwości zażądało zmiany statusu wszystkich struktur Memoriału na oddziały regionalne. Dotychczas Stowarzyszenie miało skomplikowaną strukturę, na którą składali się poszczególni obywatele oraz inne organizacje społeczne. Prawo wymaga jednak, aby organizacja ogólnokrajowa miała swoje oddziały w co najmniej połowie z 83 regionów Federacji Rosyjskiej. W takiej sytuacji inne podmioty prawne nie mogły dłużej być członkami, bez poszerzenia struktur oddziałowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Następnie Resort postawił żądanie, aby Stowarzyszenie Memoriał samo wystąpiło o wpisanie do rejestru „zagranicznych agentów”. W 2012 roku z inicjatywy Kremla parlament uchwalił obowiązek dokonywania podobnych wpisów przez organizacje pozarządowe otrzymujące środki finansowe ze źródeł zagranicznych. Przedstawiciele Memoriału przekonywali jednak, że określenie takie podkopywałoby reputację organizacji, która nie uważa się za „zagraniczną agenturę”.
Arsenij Rogiński, jeden z liderów Memoriału poinformował, że po dwukrotnym bezskutecznym odwoływaniu się od decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości Stowarzyszenie zatwierdziło zmiany w statucie. Udało mu się dzięki temu uniknąć większych represji prowadzących do jego likwidacji.
Źródło: fakty.interia.pl
FO