W Wielkiej Brytanii 15 grudnia br. tysiące pielęgniarek rozpoczęło 12-godzinny strajk. To największy protest pracowników służby zdrowia w całej historii brytyjskiego systemu opieki zdrowotnej. Wiele rutynowych i wcześniej zaplanowanych wizyt zostało odłożonych.
Jak wyjaśnia Royal College of Nursing (RCN), personel nie miał wyboru po tym, jak fiaskiem zakończyły się rozmowy w sprawie podwyżki wynagrodzeń.
Strajk, w którym pierwszy raz bierze udział personel RCN – jest największym w historii brytyjskiej opieki zdrowotnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Do protestów przystąpił personel około jednej czwartej szpitali i usług społecznych w Anglii, wszystkich komisji zdrowia w Irlandii Północnej i wszystkich, z wyjątkiem jednej, w Walii. Jedynie w Szkocji pielęgniarki nie strajkują.
Obecna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii przekracza 12%. W Anglii i Walii pensje pracowników służby zdrowia wzrosły średnio o 4,75% z dodatkiem dla najniżej opłacanych pracowników.
W Szkocji, gdzie planowano zwiększyć wysokość pensji o 5%, ostatecznie ustalono ryczałtową stawkę w wysokości nieco ponad 2200 funtów dla pielęgniarek, co daje nieco ponad 8% dla nowo wykwalifikowanej pielęgniarki.
Protestujący chcieli zwrócić uwagę nie tylko na niskie pensje, ale także braki personelu i warunki pracy.
Sekretarz zdrowia Anglii, Steve Barclay uznał żądania RCN za zbyt wygórowane i wyraził ubolewanie, że członkowie związku wszczęli strajk.
Akcje strajkowe szykują m.in. kolejarze i pracownicy poczty.
Źródło; bbc.co.uk
AS