1 grudnia 2023

Strefa Czystego Transportu w Krakowie: nalepki na auta niepotrzebne, ale i tak będą? Powód zaskakuje!

(Fot. Pixabay)

Po ustanowieniu w Krakowie Strefy Czystego Transportu oraz decyzji o wdrożeniu elektronicznego systemu kontroli pojazdów okazuje się, że wpisane w uchwałę Rady Miasta Krakowa nalepki kontrolne nie będą potrzebne. Urzędnicy jednak boją się zmian w uchwale. Bo do radnych dociera, że SCT jest źle zaprojektowana i mogliby znacząco zmienić jej zapisy. Czy to oznacza, że nalepki na auta, choć niepotrzebne, pozostaną?

Przypomnijmy – uchwała o SCT wprowadziła zapis, że każdy pojazd, który chce wjechać do Krakowa (strefą ma być całe miasto) musi nie tylko spełniać określone normy, ale i uzyskać specjalną naklejkę potwierdzającą prawo do wjazdu. Koszt 5 zł. Tyle tylko, że już wiadomo, że w Krakowie za niemal milion złotych rolę naklejek przejmie system elektronicznej kontroli, wymagający wcześniejszego zgłoszenia pojazdu, który ma wjechać do Krakowa.

Zatem co do zasady nalepki na auta są niepotrzebnym rozwiązaniem, do tego uciążliwym, bo nalepki trzeba wyprodukować i rozprowadzić, ale wciąż widnieją one w uchwale. Tę oczywiście można by zmienić. Jednak urzędnicy obawiają się tego typu kroków. Okazuje się bowiem, że rok po podjęciu uchwały – nawet do radnych popierających SCT – dociera, że przyjęli rozwiązanie uderzające zbyt mocno nie tylko w Krakowian, ale i gości. Brakuje systemu jakichkolwiek rekompensat za „zakazane” samochody, dojazd do parkingów P&R na terenie Krakowa jest uchwałą de facto zakazany, a szacunki dotyczące potencjalnego spadku ruchu turystycznego budzą poważne obawy.

Wesprzyj nas już teraz!

Uchwałę o SCT można poprawić zatem w wielu aspektach, nie tylko w kwestii naklejek na auta. Ale z wypowiedzi urzędników dla „Gazety Wyborczej” (Tygodnik Kraków) wynika, że są w tym zakresie pewne obawy. Maciej Piotrowski z Zarządu Transportu Publicznego ujawnił gazecie, że nad tym jak pozbyć się zapisanego przez radnych obowiązku nalepek, bez zmiany uchwały, głowią się prawnicy. Dlaczego urząd tak boi się nowelizacji? Otóż „byłoby to jak rzucenie się surfingiem na otwarte wody oceanu”, a radni przy okazji „mogliby swoimi poprawkami wywrócić wszystko do góry nogami”, więc „lepiej tego tematu nie otwierać”.

Wydaje się więc, że przyzwolenie społeczne na SCT – wraz z uświadomieniem po jakie ograniczenia sięgnięto – szybko maleje. To zasługa choćby Komitetu Kraków dla Kierowców, który złożył obywatelski projekt uchwały likwidującej strefę, oraz protestów, w które włącza się ruch społeczny NieOddamyMiasta.pl. Jest to też efekt złej polityki miasta, która prowadzi iluzję konsultacji społecznych i forsuje swoje wizje transportowe dla Krakowa. Nie bez wpływu na „otrzeźwienie” radnych jest też zbliżający się termin wyborów samorządowych. Przy rosnącej fali oburzenia mieszkańców, rozwiązania takie jak SCT, mogą nieco przemeblować skład RMK.

W styczniu 2024 roku aktualną uchwałą o SCT w Krakowie zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny, który rozpatrzy złożone skargi. Nieco później Rada Miasta Krakowa ma procedować obywatelski projekt o likwidacji strefy. Jeśli nic się nie zmieni – pierwszy etap SCT zacznie obowiązywać już w lipcu 2024, etap drugi w lipcu 2026.

MA

Głos obywateli? Uwzględnimy… o ile jest zgodny z wytycznymi UE. Czyli Kraków i konsultacje „transportowe”

NIE ODDAMY AUT! PRZEŁOMOWY PROTEST W KRAKOWIE [ZOBACZ RELACJĘ]

Polacy nie chcą delegalizacji samochodów spalinowych! Podpisz pilny APEL do polskich władz!

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram