Wolny przepływ osób między europejskimi krajami pada ofiarą kryzysu imigracyjnego. Kolejne państwa wprowadzają kontrole na granicach. Powołują się przy tym na klauzulę o bezpieczeństwie narodowym. Uczynili tak m.in. Austriacy i Niemcy. Ponadto zastosowanie takich środków rozważają Norwedzy. Jeśli tendencja się utrzyma to strefa Schengen przestanie funkcjonować.
Imigranci żyjący w Szwecji często przeprowadzają się do Norwegii, ponieważ tamtejszy system socjalny oferuje im więcej. Ponadto Szwecja boryka się z kryzysem systemu wsparcia dla uchodźców. Politycy z kraju trzech koron twierdzą wręcz, że będą zmuszeni brać pożyczki w celu sfinansowania zasiłków dla uchodźców.
Wesprzyj nas już teraz!
Trudności ekonomiczne sprawiają, że Szwecja kwateruje uchodźców w opuszczonych obozach wojskowych i innych miejscach o niskim standardzie. Warunki w Norwegii są znacznie bardziej komfortowe.
Chociaż nienależąca do Unii Europejskiej Norwegia jest członkiem strefy strefy Schengen, to zgodnie z traktatami międzynarodowymi ma ona możliwość wprowadzenia kontroli granicznych w przypadku obaw o bezpieczeństwo kraju.
Jeśli Norwegia zdecyduje się na zamknięcie granic, nie będzie jedynym krajem tak czyniącym. Do tej pory przejścia z Austrią zamknęły Niemcy, aby w ten sposób opanować sytuację z uchodźcami. To do RFN, podobnie jak do Szwecji, przybywa główna fala imigrantów. Mimo wprowadzenia takiego środka ostrożności, Niemcy pozostają najbardziej liberalne w kwestii przybyszów. W tym roku mają przyjąć 800 tysięcy osób.
Kontrole na granicach wprowadziła także Słowenia. Jej władze zapowiedziały, że granica z Węgrami zostanie zamknięta przez co najmniej 10 dni. Austria przywróciła kontrole na przejściu z Węgrami. Planowane jest także zablokowanie przejść od strony Słowenii.
Źródła: speisa.com / stuff.co.nz / rt.com
mjend