Jeśli Twoje miasto liczy ponad 100 tys. mieszkańców, a jakość powietrza i hałas zostaną uznane za przekraczające dozwolone normy, wkrótce Strefa Czystego Transportu stanie się tam faktem. Ale na tym nie koniec…
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało projekty zmiany ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz ustawy prawo ochrony środowiska do konsultacji publicznych. Zawarte w dokumencie rozwiązania są związane z realizacją kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.
Co zawierają proponowane rozwiązania? Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, to m.in. propozycja nałożenia na miasta liczące powyżej 100 tys. mieszkańców obowiązku wprowadzania Stref Czystego Transportu w przypadku stwierdzenia zanieczyszczeń powietrza przekraczających normy. Z projektu wynika, że za ocenę stanu powietrza odpowiadał będzie główny inspektor ochrony środowiska, który ma przekazywać zarządowi województwa wyniki oceny. Te dane trafią też do włodarza miasta uznanego za zbyt zanieczyszczone oraz ministra klimatu.
Wesprzyj nas już teraz!
Potem samorząd będzie miał 9 miesięcy na ustanowienie SCT (przy pierwszej ocenie ma być to pół roku). Zniesienie SCT będzie możliwe jeśli w kolejnych 3 latach poziomy zanieczyszczeń będą utrzymywały się poniżej ustalonych norm.
Na tym nie koniec proponowanych zmian, bo ustawodawca chce wprowadzić obowiązek zakupu autobusów „zeroemisyjnych” – chodzi tu o największe ośrodki (powyżej 100 tys. mieszkańców), Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię oraz podmioty, którym na ich terenie powierzono wykonywanie przewozów pasażerskich w ramach komunikacji miejskiej. W grę wchodzą autobusy elektryczne bądź wodorowe.
Jak podał DGP, resort potrzebę wprowadzania SCT argumentuje nie tylko potrzebą wali o jakość powietrza, ale też redukcją hałasu jaki emitują silniki spalinowe.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
MA