Kilka bomb spadło na Bentiu w Sudanie Południowym, władze tego kraju określiły ten atak jako „prowokacje grożącą eskalacją konfliktu”. W dotychczasowych walkach z wojskami Północy o kontrolę nad roponośnymi terenami położonymi w strefie przygranicznej zginęło kilkuset żołnierzy Sudanu Południowego. Według różnych źródeł ich liczba może sięgnąć 400. Napięcia na granicy państw sudański wciąż się nasilają.
Wesprzyj nas już teraz!
Krótko po ogłoszeniu przez rząd Sudanu Południowego decyzji o wycofaniu wojsk ze spornych pól naftowych w Heglig. Chartum obwieścił, że rejon został wyzwolony przez Sudańskie Siły Zbrojne (SAF). Na ulicach Chartumu świętowały setki ludzi.
Po podziale kraju w lipcu 2011 roku Północ straciła dostęp do ponad dwóch trzecich zasobów ropy naftowej. Przynależność pól naftowych w Heglig była uznana za fakt przez wspólnotę międzynarodową, jednak dokładne granice pomiędzy dwoma Sudanami jeszcze nie zostały precyzyjnie określone. Wydobywane z nich 60 tys. baryłek ropy dziennie stanowi ponad połowę krajowej produkcji Sudanu. Heglig został zajęty przez siły Południa w ubiegłym tygodniu. Do wejścia sił sudańskich doszło wkrótce po tym, gdy prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit zarządził wycofanie swoich oddziałów.
Źródło: bbc.co.uk
luk