Sudańskie władze zburzyły chrześcijański zbór w Chartumie. Do zdarzenia doszło w poniedziałek. Władze poinformowały wiernych o swych planach dzień wcześniej.
Policja wtargnęła do zboru w trakcie niedzielnej liturgii. Uczestniczyło w niej 430 wiernych. Policjanci nakazali wszystkim wyjść na zewnątrz i zapowiedzieli, że następnego dnia kościół zostanie zburzony.
Wesprzyj nas już teraz!
W poniedziałek przyjechały buldożery i zrównały zbór z ziemią. Wierni chcieli jej bronić, policja groziła jednak użyciem siły.
Pastor Kwa Shamal usiłował przekonać władze do zmiany decyzji. Dowiedział się, że na miejscu zboru zostanie wybudowany szpital. Jest to prawdopodobnie tylko wymówka, bo nie zburzono stojącego obok meczetu. Afrykański pastor zapowiedział, że jego wierni nadal będą się modlić w tym samym miejscu, pod namiotami. – Mogą zniszczyć ten budynek, nie zniszczą jednak tego Kościoła, który tworzą wierni. Módlcie się za nas, bo przechodzimy przez ciężką próbę – zaapelował pastor Shamal.
Niestety nie jest to przypadek odosobniony. W lutym zburzono inny protestancki kościół na peryferiach Chartumu. Wówczas policja umotywowała to faktem, że zbór znajduje się na terenie dzielnicy muzułmańskiej.
Źródło: KAI
ged