Mediana wieku sporo poniżej trzydziestego roku życia, liczne powołania, rozwój zakonnych inicjatyw. To obraz rozkwitu, jakiego doświadcza zgromadzenie Benedyktynek Maryi. Zakon, zdaje się niewrażliwy na problemy, które dotykają całego Kościoła. Tym co go wyróżnia jest również niechęć do ducha dostosowania wiary do świata. Siostry wciąż uczestniczą w Najświętszej Ofierze Chrystusa odprawianej „po staremu”, a klasztorny rytm dnia wyznacza pradawna monastyczna liturgia godzin.
Powiedzieć, że Benedyktynki Maryi wyróżniają się z panoramy współczesnego Kościoła katolickiego to zbyt mało. „W rzeczywistości są one powrotem do wszystkiego, co niegdyś było wyróżnikiem katolickiej klauzury i życia religijnego”, zwraca uwagę portal catholicherald.co.uk. Ich „formuła okazała się magnetyczna”, dodaje medium, opisując znaczny rozrost wspólnoty.
Rozkwitające zgromadzenie związane jest z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim Świętego Piotra. Światowy rozgłos przyniosła mniszkom ekshumacja szczątków matki założycielki, które okazały się nietknięte, mimo upływu czasu. Jednak już przed domniemanym cudem zakon cieszył się znaczącymi sukcesami jeśli chodzi o napływ powołań, podaje catholicherald.co.uk.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecnie założone w Stanach Zjednoczonych zgromadzenie swoimi rozmiarami przerosło już możliwości mieszkalne klasztorów w Missouri i Gower. Kolejny domy dla klauzurowej wspólnoty powstaje już w miejscowości Ava. Według planów następny ma zostać otwarty w Stanie Indiana.
Co jednak najważniejsze, siostry zdecydowały się właśnie otworzyć pierwszy dom zakonny w Europie. Zakon stara się pozyskać budynek Opactwa Najświętszej Maryi Panny Królowej Apostołów w Colwich – ufundowany przez praprawnuczkę Św. Tomasza Morusa, by uczynić go miejscem katolickiej modlitwy.
Źródło: benedictinesofmary.org
FA
Spada liczba powołań do kapłaństwa. Znamy najnowsze dane z Polski