38 tys. Estończyków wyraziło sprzeciw wobec nawałnicy „tęczowego” terroru angażując się w prowadzoną przez tamtejszą Fundację Obrony Tradycji i Rodziny akcję. Taką liczbę podpisów pod petycją przeciwko planom legalizacji homo-związków, przekazano na ręce Ene Ergmy, przewodniczącej estońskiego parlamentu.
Zainteresowanie akcją przekroczyło oczekiwania Fundacji Obrony Tradycji i Rodziny. Początkowo planowała ona zebranie 10 tyś. podpisów. Szybko jednak okazało się, że zainteresowanie i zaangażowanie Estończyków na rzecz obrony normalności jest dużo większe i nie poddali się oni homo-rewolucji.
Wesprzyj nas już teraz!
Wtorkowe przekazanie zebranych protestów przewodniczącej Riigikogu spotkało się z dużym zainteresowaniem estońskich mediów, które z zainteresowaniem relacjonowały wydarzenie.
Organizatorzy akcji przypominają, że obowiązkiem państwa jest wspieranie rodziny a nie podejmowanie działań stojących w jawnej opozycji wobec jej dobra. Homozmiany szykowane w Estonii przyniosą – zdaniem inicjatorów protestu – dalsze pogłębianie kryzysu rodziny, pozostającej przecież fundamentem społeczeństwa. Coraz bardziej dotkliwe są również skutki kryzysu demograficznego przeżywanego w całej Europie. Promocja pederastii i legalizowanie homozwiązków jeszcze bardziej wzmogą więc jego oddziaływanie.
Źródło: reporter.ee
luk
{galeria}