Wybory do parlamentu madryckiej wspólnoty autonomicznej wygrała Partia Ludowa – Partido Popular, PP.
Ugrupowaniu, na czele którego stoi szefowa regionalnego rządu Isabel Diaz Ayuso, według wyników podanych po przeliczeniu niemal wszystkich głosów, przypadnie niemal połowa miejsc w lokalnym parlamencie. Liczy on 136 miejsc. Aż 65 spośród nich zajmą deputowani PP. Było to możliwe dzięki uzyskaniu 45 procent głosów.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wtorkowe wybory okazały się porażką dla współrządzącej krajem Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE), która z zaledwie 16,8 proc. poparcia zajęła trzecie miejsce, zapewniając sobie 24 mandaty w izbie” – szacuje portal wnp.pl.
Bardzo zbliżoną liczbą głosów pochwalić się może lewicowa partia Mas Madrid, której zaufało niemal 17 procent głosujących.
Czwarta, uznawana za konserwatywną – Vox zebrała 13 mandatów dzięki poparciu nieco ponad 9 procent wyborców.
„Wtorkowy wynik Partii Ludowej w regionie Madrytu jest jednym z najlepszych od lat. Podczas wieczornego przemówienia premier Diaz Ayuso podkreśliła, że sukces jej ugrupowania miał miejsce podczas wyborów naznaczonych rekordową frekwencją, która przekroczyła 76 proc.” – czytamy w informacji.
„(..) stara prawica spod znaku Partii Ludowej (PP), zaprawiona w systemie dwupartyjnym umiała przekonać niezdecydowanych, że tylko głos użyteczny czyli oddany na Isabel Ayuso a nie na Rocío Monasterio [Vox – red.] może oddalić widmo komunizmu od Madrytu. I choć programowo zwycięska PP niewiele odbiega od socjalistów w realizowaniu progresistowskich haseł (aborcja, przywileje LGBT, radykalny feminizm) to o dziwo Kościół w Hiszpanii wciąż z wielu powodów woli wspierać ich agendę niż VOX walczący o przywrócenie cywilizacji życia i wartości chrześcijańskich w rzeczywistości politycznej i społecznej Hiszpanii” – skomentowała z kolei na łamach „Do Rzeczy” Małgorzata Wołczyk.
Źródła: wnp.pl, „Do Rzeczy”
RoM