Postać przewodniczącego COP28 Sułtana Ahmeda al-Dżabera budzi wiele kontrowersji. Minister przemysłu i zaawansowanych technologii Zjednoczonych Emiratów Arabskich jest szefem giganta naftowego ADNOC i od początku podpadł eko – fanatykom. Arab nie dał się ponieść apokaliptycznym wizjom zagłady świata przez paliwa kopalne. Tymczasem zachodnie media obawiają się, że stojący na czele klimatycznej konferencji ONZ sułtan wykorzystał wydarzenie dla własnych celów.
Dyskusje wywołały doniesienia, według których al-Dżaber traktuje szczyt jako okazję do zawarcia umów naftowo-gazowych z 15 krajami. Do projektów umów handlowych dotrzeć mieli dziennikarzy brytyjskiej BBC.
Zdaniem sułtana zarzuty nie mają podstaw, a konferencji nie traktuje on instrumentalnie. – Jestem nieco zaskoczony ciągłymi i powtarzającymi się próbami podważenia pracy prezydencji COP28 – wyznał władca, dodając, że jego wypowiedzi dotyczące wykorzystania paliw kopalnych są przeinaczane. Arabski minister wzbudził również wściekłość eko – fanatyków zwróceniem uwagi na nieodzowność wykorzystywania paliw kopalnych do utrzymania dobrobytu wypracowanego przez poprzednie pokolenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas transmitowanej online debaty „She Changes Climate”, w odpowiedzi na uwagę Mary Robinson, przewodniczącej tzw. grupy mędrców i byłego specjalnego wysłannika ONZ ds. zmian klimatu, że al-Dżaber jako szef ADNOC dodałby wiarygodności ewentualnej decyzji o stopniowym wycofaniu paliw kopalnych, ten odparł: Zgodziłem się przyjść na to spotkanie, aby odbyć trzeźwą i dojrzałą rozmowę. W żaden sposób nie podpisuję się pod żadną dyskusją, która jest alarmistyczna. Nie ma żadnej nauki ani scenariusza, który mówi, że stopniowe wycofywanie paliw kopalnych jest tym, co pozwoli osiągnąć 1,5 st. C –.
Według dziennika „Guardian” al-Dżaber wskazywał 21 listopada, że nie ma dowodów naukowych potwierdzających konieczność rezygnacji z paliw kopalnych, by ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej. Przewodniczący COP28 miał również argumentować, że stopniowe wycofywanie efektywnego źródła energii nie pozwoli na tzw. zrównoważony rozwój, „chyba że chcemy zabrać świat z powrotem do jaskiń”.
Kontestacja katastroficznej narracji radykałów klimatycznych sprowadziła na sułtana falę oskarżeń. Słowa al-Dżabera spotkały się z krytyką „ekspertów”, którzy twierdzą, że jego poglądy oznaczają de facto zanegowanie zmian klimatycznych jako jednego z najpoważniejszych globalnych wyzwań.
Przewodniczący COP28 powiedział w poniedziałek, że wzywa kraje uczestniczące w tym forum do zaproponowania języka porozumienia w sprawie paliw kopalnych. Negocjatorzy mają kilka dni na osiągnięcie porozumienia przed planowanym zakończeniem szczytu 12 grudnia.
(PAP)/ oprac. FA
Ekologia głęboka a chrześcijaństwo. Dlaczego abp Jędraszewski ma rację
Zniszczyć klasę średnią, czyli o co naprawdę chodzi z „Fit for 55”
