Wyścig do Białego Domu nabiera rumieńców. W prawyborach przeprowadzonych w 11 stanach USA swoje pozycje umocnili liderzy. Superwtorek należał do Hillary Clinton i Donalda Trumpa i to ci politycy mają obecnie największe szanse na nominacje swoich partii do startu w listopadowych wyborach.
Najnowsze wyniki prawyborów dobrze pokazują sympatie Amerykanów, którzy sami typowali swoich kandydatów do wyścigu po fotel prezydencki. Superwtorek niewątpliwie należał do Hillary Clinton i Donalda Trumpa, którzy umocnili swoje pozycje i aktualnie mają największe szanse na zdobycie nominacji swoich partii. Trump i Clinton zdobyli najwięcej głosów w południowych stanach takich jak Georgia, Alabama, Virginia, Arkansas i Tennessee. Clinton dodatkowo wygrała w Teksasie, a Trump w Massachusetts.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyrównana walka liderów zaognia przedwyborczą retorykę. Clinton zarzuciła głównemu rywalowi miałką retorykę, choć przyznała, że zapowiada się trudna walka.
– Tak wysoko zawieszonej poprzeczki w tych wyborach jeszcze nie było, ale retoryka po drugiej stronie nigdy nie była tak mierna jak dzisiaj – powiedziała Clinton.
Wskazywała też, że hasła wyborcze miliardera nie są na miejscu, bo Ameryki nie trzeba już czynić wspaniałą, bo ona zawsze taką była oraz że zamiast wznosić mury, Ameryka musi zacząć znosić bariery.
Z kolei Trump uznał swoją rywalkę jako część establishmentu politycznego, który zawiódł Amerykę. – Za długo już tam była. Jak do tej pory nie udało jej się naprawić niczego, to nie uda jej się w ciągu następnych kilku lat – stwierdził.
Co ciekawe, popularność Trumpa w prawyborach budzi strach samych Republikanów, którzy najwyraźniej woleliby nominować innego kandydata, a nie mogą znaleźć sposobu na konkurowanie z chwytliwą retoryką miliardera. Partia obawia się, że Trump zaprzepaści swoją szansę w listopadowych wyborach. Pojawiają się też wątpliwości czy Trump będzie w przyszłości współpracował z Republikanami. Wprawdzie miliarder utrzymuje, że jest w dobrych stosunkach liderami partii, ale też nie stroni od ostrej ich krytyki.
Wyniki prawyborów pokazały, że o nominację Republikanów z Trumpem może jeszcze powalczyć senator Ted Cruz, który wygrał w rodzimym Teksasie oraz w Oklahomie. Wcześniej odnotował sukces w stanie Iowa. Jednak Trump wciąż ma dużą przewagę nad rywalem.
Spośród Demokratów, szanse na nominację prócz Clinton ma Bernie Sanders, który wygrał wtorkowe prawybory w rodzimym Vermont i Oklahomie. Jednak jego szanse na dogonienie Clinton, obecnie nie są duże.
Superwtorek to najbardziej intensywny dzień prawyborów amerykańskich. Kandydaci Demokratów walczyli o poparcie 865 delegatów, którzy w lipcu mają podjąć decyzję o przyznaniu nominacji. Republikanie ubiegali się o głosy 595 delegatów. To ważny dzień, bo doświadczenie pokazuje, że zdecydowany zwycięzca tych prawyborów może być niemal pewien zdobycia nominacji.
Źródło rp.pl
MA
