Jeden z grona najbliższych współpracowników dwunastu Apostołów znany jako Barnaba, otrzymał od rodziców imię Józef, narodził się zaś w żydowskiej rodzinie z pokolenia Lewiego, zamieszkałej na Cyprze. Był krewnym świętego ewangelisty Marka. Pragnąc pogłębić znajomość religii Mojżeszowej, wyruszył do Jerozolimy, gdzie pobierał nauki u znanego żydowskiego uczonego Gamaliela – tego samego, którego uczniem był Apostoł Narodów Paweł. Później Józef nawrócił się na wiarę Jezusa Chrystusa i przystał do Jego uczniów. Krótko wspominają o tym Dzieje Apostolskie: „A Józef, który nazwany był Barnabasiem od Apostołów (co wyłożywszy jest: syn pocieszenia), Lewita, rodem z Cypru, mając rolę, sprzedał rolę i przyniósł pieniądze, i położył u nóg Apostołów” (IV, 36-37). Swoje pierwsze apostolskie prace odbywał on w Antiochii.
Barnaba był tym, do którego święty Paweł zwrócił się po nawróceniu. Przekonał on resztę uczniów Pańskich, aby zaufali dawnemu prześladowcy Chrystusa Pana, ponieważ jest on człowiekiem uczciwym i jego nawrócenie jest szczere. Wyruszyli następnie na duchowy podbój ziem dla Królestwa Bożego. Nie znaleźli posłuchu u żydów, udali się zatem do pogan. Zdobywali kolejne dusze dla Boga w Seleucji, potem w Salaminie, w późniejszym okresie natomiast na Cyprze, gdzie mieli nawrócić nawet namiestnika cesarskiego.
Napotykali jednocześnie liczne nieprzyjemności ze strony Żydów, zarówno tych obstających zatwardziale przy judaizmie oczekującym ziemskiego królestwa, jak i tych, którzy przez chrzest zostali włączeni do duchowego królestwa Jezusa Chrystusa. Ci drudzy mieli za złe Barnabie i Pawłowi, że pogan, których włączają do Kościoła, nie zobowiązują do zachowania rytuałów Starego Zakonu. Wówczas udali się oni z tą sprawą na synod apostolski, zwany Soborem Jerozolimskim, który rozstrzygnął, iż łaska otrzymana przez chrzest, czyli duchowe obrzezanie (jak głosił potem święty Paweł) usprawiedliwia człowieka w oczach Boga, a nie obrzezanie ciała i inne unieważnione przez przyjście Syna Bożego żydowskie zwyczaje.
Wesprzyj nas już teraz!
Po otrzymaniu poleceń od grona apostolskiego kontynuowali apostolat ponownie w Antiochii, a potem na Cyprze wraz ze świętym Markiem. Tam o mało nie ponieśli śmierci od rozwścieczonych pogan, kiedy bowiem Paweł uzdrowił chromego, zabobonny lud uznał, że to bogowie zstąpili z nieba i chciał złożyć Apostołom ofiarę ze zwierząt. Wierni uczniowie Stwórcy i Odkupiciela rozdarli szaty oburzeni tak bałwochwalczą postawą ludności, która wpadła wówczas w szał i chciała pozbawić przybyszów życia. Po rozejściu się z Pawłem wyruszył w towarzystwie Marka ponownie na Cypr.
Barnaba działał też w Rzymie i Aleksandrii, a przez kilka lat był biskupem Mediolanu, gdzie założył wspólnotę chrześcijańską. Przekazał wszakże ten urząd jednemu ze swych uczniów i wyruszył w swą ostatnią podróż na Cypr, gdzie miał zyskać palmę męczeńską.
Niestrudzonym głoszeniem Królestwa Chrystusowego ściągnął na siebie morderczy gniew wyznawców judaizmu. Został pojmany w Salaminie, uprowadzony za miasto i ukamienowany, a jego ciało pochował jego wierny towarzysz Marek. W czasie prześladowań zaginęła wieść o miejscu pochowania Apostoła, potem jednak objawił się on jednemu z biskupów antiocheńskich, który odnalazł doczesne szczątki Barnaby wraz księgą Ewangelii, tak jak pochował go święty Marek.
Kościół wspomina św. Barnabę 11 czerwca.
FO