17 marca 1996 r. Ojciec Święty Jan Paweł II beatyfikował dwóch biskupów misyjnych – Daniela Comboniego, który zostawił po sobie zgromadzenie Misjonarzy Kombonianów Serca Jezusowego, i Gwidona Marię Confortiego, założyciela Związku Misyjnego Księży, dziś działającego pod nazwą Papieskiego Związku Misyjnego. W homilii beatyfikacyjnej papież przypomniał o najwyższym i ostatecznym celu, jakim jest dotarcie do światłości życia wiecznego, które człowiek otrzymuje od Chrystusa Pana i wystawił dwóch beatyfikowanych misjonarzy jako wzór poświęcenia w prowadzeniu ludzi do tego światła.
Małżeństwo Luigiego i Dominiki Comboni, prowadzących gospodarstwo rolne we włoskiej miejscowości Limon sul Garda (wówczas należącej do ziem Monarchii Habsburgów), mieli ośmioro dzieci, ale z tak licznego potomstwa przeżył tylko jeden syn – Daniel. Już podczas dziecięcych zabaw i nauki objawiły się wysokie zdolności i talent przywódczy. Rodzice, choć niezbyt majętni, postanowili wysłać go do szkoły z internatem w Weronie, prowadzonej przez księdza Nicolę Mazzę.
Ksiądz Mazza prowadził równocześnie instytut misyjny i młody Daniel miał okazję spotykać misjonarzy, którzy powracali z Afryki dla nabrania sił przed kolejnymi pracami ewangelizacyjnymi. Afryka była wielką miłością przełożonego instytutu, który marzył o chrystianizacji jej terenów poprzez rozwój miejscowego duchowieństwa i struktur katolickich. Tę wielką ideę zaszczepiał swoim uczniom, spośród których rekrutowali się przyszli głosiciele Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Danielowi udzielił się apostolski zapał księdza Mazzy i zafascynowały go opowieści afrykańskich misjonarzy. Zapragnął stać się jednym z nich i już w okresie szkolnym założył z kolegami Koło Przyjaciół Misji Afrykańskich. Z tego grona wyłoniło się pięciu śmiałków, którzy, przyjąwszy święcenia kapłańskie, wyruszyli na sąsiedni kontynent z hasłem: „Zbawić Afrykę siłami Afryki!”.
Przed decyzją o obraniu stanu duchownego i związaniu swego życia z apostolatem w Afryce Daniel stanął przed dylematem – musiał bowiem zostawić samych rodziców, bez pomocy w gospodarstwie i żadnego pocieszenia ze strony jedynego potomka. Pisał wówczas: „Jeśli zrezygnuję z misji, będę męczennikiem przez resztę mego życia. Jeśli jednak pojadę na misję, uczynię męczennikami mych rodziców”. Przeważyła jednak chęć poświęcenia i spożytkowania swych sił dla zbawienia wielu dusz, pragnących – często nieświadomie – zdroju łaski Bożej.
Zebrawszy grupę zaangażowanych młodych kapłanów i świeckich, rozpoczął apostolat w roku 1857. Oddał mu się bez reszty. Niósł Dobrą Nowinę pod afrykańskie strzechy i tworzył struktury chrześcijańskiej cywilizacji, był dostępny dniem i nocą, wychodząc naprzeciw wszystkim duchowym potrzebom swej nowej trzody. Zabiegał także usilnie o poprawienie doli niewolników afrykańskich, spotykając się z przywódcami plemion, królami i politykami.
Jan Paweł II w homilii beatyfikacyjnej zwrócił uwagę na źródło, z którego Święty czerpał siłę do tak wytężonych prac. Podkreślił fakt, iż ogłasza ten akt właśnie w okresie Wielkiego Postu, ponieważ siła obu beatyfikowanych duchownych płynęła z umiłowania Krzyża Chrystusowego. „Gdzie jednak znajdowało się źródło jego niestrudzonej gorliwości i całkowitego poświęcenia się misji ad gentes? Tym źródłem był krzyż Chrystusa, niewyczerpany zdrój miłości dla tych, którzy złożyli siebie w darze braciom bliskim i dalekim” – mówił Ojciec Święty.
Ksiądz Daniel Comboni został pierwszym biskupem Afryki Centralnej. Jego oddanie swemu umiłowanemu ludowi wyrażają słowa samego Świętego, wypowiedziane podczas jednej z homilii: „Powracam do was, aby na zawsze pozostać waszym i dla waszego dobra poświęcam się na zawsze. Za dnia i w nocy, w słońcu i w deszczu pozostanę niezmienny, zawsze gotowy do spełniania waszych potrzeb duchowych. Bogaty i biedny, zdrowy i chory, młody i stary, pan i sługa będą mieć zawsze dostęp do mego serca. Wasze dobro będzie moim dobrem, wasze trudy będą moimi. Idę ręka w rękę z każdym z was. Najszczęśliwszym zaś dniem mojego życia stanie się ten, w którym będę mógł oddać za was życie”.
Biskup Comboni głosił wszędzie potrzebę wsparcia dla ewangelizacji ludu afrykańskiego, zjednywał dla tej idei zarówno ludzi pragnących samemu oddać się misji, jak i możnych protektorów i sponsorów prac apostolskich. Wystąpił także podczas obrad Soboru Watykańskiego I z petycją Postulatum pro Nigris Africæ Centralis, a dwa lata później papież błogosławiony Pius IX powierzył misję w Afryce subsaharyjskiej zgromadzeniu założonemu przez Świętego, jemu samemu zaś nadał tytuł wikariusza apostolskiego.
Wśród nieustannych wypraw afrykańskich Daniel Comboni utracił w końcu wszystkie siły i został zmożony chorobą w wieku pięćdziesięciu lat. Przed śmiercią wezwał braci i siostry ze zgromadzenia kombonianów i kombonianek, i przyjął odnowienie przez nich ślubu poświęcenia się do śmierci misji w Afryce. Jego rola w ewangelizacji Afryki jest nieoceniona. „Daniel Comboni okazał się prawdziwym prekursorem i prorokiem tego, czym powinna być Afryka i czym się staje”, pisał kardynał Arinze, z pochodzenia Nigeryjczyk. Został kanonizowany w roku 2003.
Kościół wspomina św. Daniela Comboniego 10 października.
FO